22 listopada

#ypslackiertchallenge - Glitz&Glam. Lakier Precision Shine, Wine n Dine

Przedostatni temat projektu u Steffy Yps lackiert był dla mnie nieco trudny. Ostatnio nie lubię przeładowanych i przekombinowanych zdobień, dziesięciu paznokci w brokacie i do tego cyrkonii. Stąd ostatnio najbardziej ciągnie mnie do minimalizmu. Pewnie w okresie Świąt i Sylwestra pojawi się tu trochę brokatu, ale na co dzień raczej rzadko po niego sięgam. A jak już to są to lakiery w kolorze rosegold, do którego mam dziwną słabość ;)

To zdobienie będzie jednym z ostatnich jesiennych w tym roku. Piszę te słowa mając na paznokciach pierwsze w tym roku śnieżynki! Rok temu zaczęłam je malować już po 1. listopada, bo rozpoczynałam pracę w połowie miesiąca i bałam się, że już nie będzie czasu na paznokcie. Jednak po roku mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że nie jest to łatwe, ale wszystko się da połączyć: pracę na pełny etat, studia i zdobienie paznokci. I wiele innych zainteresowań ;)





Pomysł na mani jest bardzo prosty. 
Po pierwsze: ciemny lakier z drobinkami na wszystkie paznokcie. 
Po drugie: jasny lakier na paznokieć akcentowany.
Po trzecie: płatek miedzianego pazłotka.
Po czwarte: wystemplowany listek.
Po piąte: kilka czarnych kropeczek.
*gotowe*






Bordowy lakier Precision Shine, Wine n Dine to jeden z kilku lakierów tej firmy w mojej kolekcji. Warto im się przyjrzeć, bo mają bardzo ciekawe wykończenia, jak np. bordo z holo drobinkami, który widzicie na zdjęciach (oprócz efektu holo, akurat zaszło słońce jak robiłam zdjęcia). Formuła jest w porządku, ale raczej rzadka, trzeba uważać żeby nie zalać skórek. Krycie po 2 warstwach, trwałość u mnie standardowa, czyli aż do zmycia ;) 
Bardzo lubię lakiery Precision. Zwłaszcza że teraz można je upolować w Eurofashion za 3 zł! Myślę, że 3 złote za jakikolwiek lakier to tanio.. a w tym przypadku to już w ogóle ;)





Ostatnio tak pokochałam takie proste listkowe zdobienia, że jak nie wiem co namalować, a chciałabym żeby paznokcie wyglądały elegancko, to najczęściej sięgam właśnie po takie połączenia. Nie wszystkie pokazuję na blogu, bo inaczej już totalnie nikt by tu nie zaglądał :D ile razy można oglądać to samo, tylko w innym kolorze ;)

Lubicie takie proste zdobienia?

1 komentarz: