Cały grudzień nie pisałam na blogu, choć posty na instagramie pojawiały się mniej więcej regularnie. No cóż, okazało się, że grudzień nie był moim miesiącem. Postaram się jednak podczas świąt pokazać Wam kilka zdobień, które nosiłam w tym okresie.
Na pierwszy ogień idzie Rudolf Czerwononosy. To zdobienie powstało na projekt #paznokciowagwiazdka2019. To już druga edycja projektu Gosi @color.shade i prawdopodobnie ostatnia, bo w zeszłym tygodniu usunęła ona paznokciowego instagrama. Szkoda, bo bardzo lubiłam do niej zaglądać :( Jednak mam już prawie wszystkie tematy na projekt i postaram się go dokończyć ;)
Z Rudolfem wiąże się ciekawa historia. Okazało się, że nie mam w swoich płytkach satysfakcjonującego wzoru. W końcu gdy znalazłam renifera, który w miarę odpowiadał moim wyobrażeniom, okazało się, że nie mieści się na żaden inny paznokieć oprócz kciuka. Próbowałam nawet zmniejszyć wzór, ale nie wyglądało to dobrze.
Jednak cieszę się, że postawiłam na kciuka, bo dzięki temu stworzyłam oryginalną kompozycję. Może dla niektórych będzie zbyt przesadzona, ale mnie nosiło się te paznokcie bardzo dobrze i dostałam za nie kilka komplementów w pracy.
Ostatnio zakochałam się w lakierach Savina. W Polsce można kupić je w Eurofashion za grosze, ok 3 zł za sztukę. Chyba sklep będzie je wycofywać, bo cena jest śmieszna w porównaniu do jakości. Posiadam kila sztuk i wszystkie są super. Jedyne co, to konsystencja jest bardzo lejąca, można zalać sobie skórki. Kryją po 2 warstwach, schną dość szybko (chociaż czerwień mogłaby szybciej..), ale to co najważniejsze to trwałość. Nosiłam to zdobienie prawie tydzień i wciąż wyglądało przyzwoicie, tylko końcówki miałam lekko przetarte.
Do rudolfowego zdobienia użyłam:
lakierów Savina XXX Kiss i Electric Green
beżowego Golden Rose Ice Color
złotego Astor Hot Chocolate Season
czarnego lakieru do stempli
trzech różnych płytek do stempli, których numerów nie pamiętam :D
Kochane moje, z okazji Świąt Bożego narodzenia życzę Wam przede wszystkim spokoju i rodzinnej atmosfery, oderwania od trosk życia codziennego, zdrowia, a w nadchodzącym roku wszelkiej pomyślności i samych dobrych chwil. A teraz uciekam wciągnąć kolejny już talerz barszczu z uszkami i dopchać pierogiem, udanego wieczoru!
Gorgeous nails. Merry Christmas :-D
OdpowiedzUsuńPiękne zdobienie ;) Mnie tam się podoba reniferek na kciuku. Ale jestem w szoku, że dla Ciebie wzory za duże... Dla mnie wiele jest za małych :D
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego nowego roku! ;)