26 lutego

Szmaragd i miedź. Colour Alike i P2.

Koniec lutego, a to dopiero mój drugi post w tym roku. Spodziewałam się, że ten rok studiów będzie najtrudniejszy, ale bardzo brakuje mi blogowania, czasu dla siebie na malowanie i zdobienie paznokci. Oby do czerwca, jakoś to będzie.
To zdobienie nosiłam jesienią, ale uważam, że te kolory są w sumie bardzo uniwersalne. Ostatnio ciągnie mnie do takich zgaszonych odcieni nawet latem. 



Zdobienie jest mega proste, choć wygląda efektownie. Wykorzystałam wzór z płytki B. loves plates B.07 beauty of simplicity. To po prostu double stamping, najpierw odbiłam wzór miedzianym lakierem, a potem zielenią, lekko przesuwając go względem pierwszego wzorku ;) Kusiło mnie żeby wszystko pokryć matowym topem, ale cieszę się, że zostawiłam błysk, bo akurat było słonecznie i shimmerowa zieleń tak pięknie się mieniła.






Szmaragdowy lakier do stempli to B. a Cashmere Coat od Colour Alike. Z tego co widziałam na stronie sklepu jest już niedostępny, ale może coś podobnego kiedyś się pojawi, bo czasem mam wrażenie, że nowe kolekcje odgrzewają to co już było. W lakierach do stempli CA bardzo lubię to, że konsystencja jest na tyle luźna, że da się pomalować nimi paznokcie jak zwykłym lakierem. Pomimo mocnej pigmentacji nie zdarzyło mi się żeby płytka była zafarbowana po zmyciu lakieru.






O lakierze Orly Breathable napisałam już cały wpis (klik!). Ten piękny odcień złamanej beżem i szarością bieli często ląduje na moich paznokciach, zwłaszcza jako tło pod zdobienia. Dobrze sprawdza się również w pośpiechu, gdy mamy mało czasu a koniecznie potrzebujemy zmienić manicure. Wystarczy nałożyć 2 warstwy lakieru Breathable, bez odżywki, top też nie jest potrzebny, bo lakier szybko schnie. Jest to bezpieczne, bo lakier zawiera odżywkę i nie odbarwia paznokci. Wszystkie lakiery Orly są wegańskie i są 13-free, co znaczy że nie zawierają 13 szkodliwych związków, jak np. formaldehyd czy toluen.  





Do tego zdobienia użyłam:
beżowego Orly Breathable Almond Milk
zielonego Colour Alike B. a Cashmere Coat
miedzianego P2 Techno Chrome 030 bronze cut


3 komentarze:

  1. Ekstra zdobienie! Muszę się zgodzić, że nowe kolekcje odgrzewają to co już było, ewentualnie są niewielkie zmiany w jasności czy odcieniu :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne zdobienie ;) Super wygląda w błysku!
    Podoba mi się też ten nieoczywisty lakier Orly. Co do odgrzewania kolekcji, to nie jestem na tyle na bieżąco, żeby to stwierdzić... :/

    OdpowiedzUsuń