Witajcie :)
Myślałam, że nie zdążę ale się udało. W tym tygodniu zobaczycie aż dwie prace. Powinnam namalować coś biżuteryjnego, ale zdecydowanie pozostałam w tematyce świątecznej.
Uwielbiam śnieżynki na paznokciach i najchętniej nosiłabym je cały rok, tak samo jak sweterki, jednak nie miałyby wtedy takiego uroku.
Nie posiadałam się z radości, gdy w czwartek wróciłam do domu, a tam na stole dwie paczki z BPS, a w jednej z nich ta wymarzona świąteczna płytka do stempli! <3 Oczywiście musiałam ją wypróbować.
Same śnieżynki to jednak byłoby mało. Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam pingwinki. Pamiętam taki motyw z gry The Sims 2, zawsze jak padał śnieg, to lepiłam bałwana i oczekiwałam aż rodzinę odwiedzi radosny pingwinek <3 Kiedyś namiętnie oglądałam "Pingwiny z Madagaskaru".
Nie wiem, czy któraś z was jest ze mną na tyle długo, żeby pamiętać Pimpusia, klik! Zmalowałam go trzy lata temu właśnie przed świętami. Aż wstyd się przyznać jak kiedyś wyglądały moje paznokcie. Zimą miałam spadek odporności i paznokcie łamały mi się nawet przy naciśnięciu kontakty żeby zapalić światło. Na szczęście nigdy więcej mi się to nie zdarzyło. Dlatego chciałam "odrestaurować" Pimpusia po tak długim czasie. Chyba widać różnicę, prawda? :D
Wspomniana wcześniej płytka, to BPX-L008. Myślę, że śnieżynkowa kraina, którą stworzyłam pingwinkowi pasuje do całej kompozycji. Dodałam mu także czerwoną czapeczkę Mikołaja jak w pierwotnej wersji, poza tym Mikołaj na pewno cieszyłby się z takiego słodkiego pomocnika ;)
Bazą do zdobienia jest prześliczny błękit od Sophin nr 351, pochodzi z serii matowej, ale ja najbardziej lubię go w błyszczącej wersji. Już z samymi śnieżynkami prezentował się rewelacyjnie. Tak właściwie to śnieżynki odbijałam dwa razy - najpierw srebrne, a potem białe. Zależało mi na efekcie "cienia". Niestety na zdjęciach nie wygląda to tak ciekawie jak w rzeczywistości.
Myślę, że wzory z tej płytki są tak piękne i ciekawe, że będzie w ciągłym użyciu teraz w okresie świątecznym. Następny w ruch pójdzie chyba ostrokrzew ;) Płytka jest dostępna tutaj, klik!
Co sądzicie o moim pingwinku Pimpusiu? ;)
PS. Biorę udział w konkursie Born Pretty Store i chciałabym bardzo poprosić was o głosy. Można je oddawać tutaj, klik! Należy się wcześniej zalogować do sklepu. Poza tym spośród głosujących zostanie wylosowane aż 30 zwycięzców, którzy też otrzymają nagrody! Moja praca ma numer 149.
Jeśli bierzecie udział to proszę dajcie mi znać, chętnie na was zagłosuję!
Jejku, jaka piękna praca!
OdpowiedzUsuńPrześliczny mani. Precyzja w każdym szczególe. Cudo!
OdpowiedzUsuńRewelacyjne zdobienie.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie, super pingwiny. I tak, oglądałam z synem Pingwiny z Madagaskaru (niech żyje król Julian! :D)
OdpowiedzUsuńPiękne! Widać doskonale śnieżynkowy efekt 3D na pazurkach. Rewelacja <3
OdpowiedzUsuńsłodziaczek! u mnie na paznokciach też od wczoraj pingwinki :D
OdpowiedzUsuńślicznie wyszły ci te śnieżynki!
Ten efekt podwójnego stemplowania jest genialny
OdpowiedzUsuńMega pomysł na podwójny stempel *_* i do tego ten uroczy pingwin *_* padłam i podziwiam :)
OdpowiedzUsuńjak mroźnie :D urocze zdobienie ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne! Też uwielbiam śnieżynki. A Pimpuś wyszedł Ci rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńjakie cudne śnieżynki i pingwinki! <3
OdpowiedzUsuńI śnieżynki i bałwanek wyglądają cudnie :)
OdpowiedzUsuńCudowny Pimpuś :D
OdpowiedzUsuń