25 czerwca

Projekt u Elizy II - saran wrap.

Witajcie ;)
Wiem, że spóźniłam się troszkę z tym postem, ale mam nadzieję, że Eliza mi wybaczy, bo z powodu wielu kwestii piszę dopiero teraz. Muszę się wam pochwalić, że rozpoczęłam kurs stylizacji paznokci i to głównie on pochłonął moje siły i zapał, ale także zdarzyło się w tym tygodniu kilka smutnych chwil. Czasem jest tak, że mimo gotowego mani i obrobionych zdjęć na dysku po prostu nie ma się siły siąść i napisać sensowny post. Właśnie tak się ostatnio czułam.


Tematem przewodnim trzeciego tygodnia jest saran wrap, czyli 'folią tycane', jak to ładnie określiła Eliza. Swoją drogą w moim rejonie mówi się 'tykać', więc u mnie byłoby 'folią tykane', ale wcale mi się ta wersja nie podoba :D Takie tam zboczenie miłośnika języków.

Swoje mani miałam od początku w głowie - beżowo-szary saran wrap, na tym odbite literki, żeby całość sprawiała wrażenie listu na czerpanym papierze i róże na kilku paznokciach. Ale ku mojemu zdziwieniu, nie posiadam w swoim dosyć sporym zbiorze ani jednej płytki z literkami ani niczym co mogłoby je przypominać.. więc zdecydowałam się na saran i zwykłe różane stemplowe naklejki. Żeby bardziej podkreślić romantyczny efekt, dodałam kilka perełek.


Niestety na zdjęciach słabo widać efekt saran wrap. Musicie uwierzyć mi na słowo, że tam jest, na każdym paznokciu i na żywo bardzo ciekawie wyglądał, troszkę jak marmur, o to mi chodziło. 
Bazą do zdobienia był nudziak Golden Rose Color Expert nr 06, ciapałam lakieram tej samej firmy z serii Paris nr 110. Płytka której użyłam to BP-73 z Born Pretty Store i perełki z karuzeli również z tego sklepu. 


Mam nadzieję, że spodoba wam się to mani :) Mnie nosiło się je bardzo przyjemnie :) Już nie mogę się doczekać następnego tygodnia, uwielbiam malować farbami akrylowymi :)




13 komentarzy: