06 marca

Fioletowe kwiatowe maziaje.

Witajcie.
Dziś pokażę wam moje jedno z ulubionych mani ostatniego czasu. Nie dość że wyglądało ładnie, to jeszcze wykonałam je w kilkanaście minut ;) Byłam bardzo z siebie zadowolona, zwłaszcza że ostatnio czas jest dla mnie towarem deficytowym i staram się wykorzystywać go jak najlepiej. Najlepiej dla mojej matury, bo dla mnie najlepiej byłoby malować, no ale nie można mieć wszystkiego. Jeszcze trochę wytrzymam, już niedużo mi zostało, choć z drugiej strony czuję ogromną presję.




Wykonanie tego mani było superproste. Wykorzystałam tylko 3 lakiery - jasny fiolet Delia P04, Golden Rose Rich Color 32 i czarny lakier do stempli B. a Dark Knight. Kwiaty pochodzą z płytki Qgirl 022, odbijałam je na stempel i dodawałam kilka fioletowych ciapek obok konturów. Żeby nie było nudno, na paznokcie pomalowane na ciemny fiolet dodałam cyrkonie z Born Pretty Store, które przepięknie opalizowały, ale nie pokryłam ich topem, bo nakleiłam je na matowy top i chyba dlatego straciły swoją opalizującą moc :D ale i tak były przeźroczyste i wyglądały idealnie aż do końca. 
Matowy top rozmazał mi gdzieniegdzie wzór, ale nie przejęłam się tym jakoś bardzo, bo całość miała wyglądać właśnie tak maziajowato ;)

Nie miałam tego w zamiarze tworząc to mani, ale potem zdałam sobie sprawę, że kojarzy mi się z 74Ines, której styl bardzo lubię i podziwiam. Jeśli jeszcze jej nie znacie, to szybko zajrzyjcie na bloga nadrobić zaległości! ;)

Jak wam się podobają takie kwiatuszki? Mnie bardzo :) Myślę, że powtórzę jeszcze to mani, ale może w innych konfiguracjach kolorystycznych.





13 komentarzy:

  1. bardzo ładne zdobienie :) fajnie wyglądają te kwiatuszki, efekt końcowy strasznie mi się podoba :D <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeżeli przejmujesz się maturą, to najlepiej przestań, bo niepotrzebnie się nerwy i czas traci :P ja jestem dawno po maturze, ale mój chłopak jest ode mnie młodszy i zdawał maturę w zeszłym roku. Teraz jak jest jednocześnie na studiach i ma weekendową pracę przyznaje, że 'matura to pierd' :P

    paznokcie bardzo ładne. Uwielbiam fiolety :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładne mani :)

    Kochana poklikałabyś w linki w najnowszym poście :
    http://rzetelne-recenzje.blogspot.com/2016/03/wiosenne-stylizacje-z-romwe.html
    Z góry dziękuję ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczne mani! i jeju, ja też żyję pod presją matury. chciałabym żeby już było po wszystkim ;-;

    OdpowiedzUsuń
  5. Swietne mani, a czasami takie me wypadki przy pracy jak rozmazanie tez ppmagajja w pieknym zdobieniu

    OdpowiedzUsuń
  6. czasami takie szybkie mani są najlepsze i tu też się to sprawdziło ;) a maturą się nie przejmuj za bardzo, szkoda się niepotrzebnie stresować :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale super wyszło, aż ciężko uwierzyć, że tak mało czasu na to poszło :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne zdobienie, ten opalizujący fiolet wygląda prześlicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Co tu dużo pisać, po prostu cudne <3

    OdpowiedzUsuń
  10. świetny pomysł, wyglądają super :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne pazurki , podoba mi się fiolet <3

    OdpowiedzUsuń