Witajcie :)
Wszystkie kobietki, z okazji naszego święta życzę wam wszystkiego co najlepsze!
Z jakimi kwiatami kojarzy wam się Dzień Kobiet? Mnie z czerwonymi tulipanami. Albo z czerwono-żółtymi :) Pamiętam jak już w szkole podstawowej koledzy obdarowywali dziewczynki takimi właśnie kwiatkami. Czułyśmy się wtedy takie ważne i dorosłe. Teraz kwiaty dostaję od Ukochanego, w tym roku wyjątkowo przywiózł mi ogromny bukiet czerwonych tulipanów, wyjątkowo, bo na wszystkie okazje dostaję róże. Co prawda moje tulipanowe pazurki powstały dużo wcześniej, bo jeszcze w ferie zimowe, ale sądzę, że teraz jest najlepszy czas aby udostępnić je na blogu :)
Miałam ochotę na tulipanowe zdobienie odkąd dostałam płytkę B. loves plates - B.02 flower power, o której marzyłam odkąd tylko ją zobaczyłam. Uwielbiam kwiatowe zdobienia, mam kilka płytek, ale ta konkretna jest tak wyjątkowa, że wzory nie powtarzają mi się na żadnej innej, ba, nawet nie mam podobnych wzorów. Dodatkowo jakość jest powalająca. Chociaż wciąż się uczę, bo niektóre wzorki nie chcą współpracować ze wszystkimi stemplami. jedne wolą twardsze, inne bardziej miękkie, to jest jedyne do czego mogę się przyczepić. Mam nadzieję, że moją kolekcję zasilą inne płytki B., marzy mi się jeszcze najnowsza - B. 06 classy and chic, jeśli jej jeszcze nie widziałyście to klikajcie tutaj, jest totalnie w moim stylu!
Nie jest to jakieś skomplikowane zdobienie, jednakże czasochłonne (malowałam je dwa odcinki Poldarka, na marginesie polecam miłośnikom seriali historycznych, a podczas trzeciego aplikowałam). Do zdobienia użyłam łącznie czterech lakierów, biały lakier Wibo Extreme Nails 25 jako tło, czarny B. a Dark Knight (kupiony razem z płytką B.) do stempli, Essie Geranium i Essence 38 love is in the air do kolorowania. Nie mogę pominąć milczeniem tego, jaki biały Wibo jest okropny. No po prostu nie mogę bo mnie krew zaleje. Krycie zerowe, aplikuje się ciężko, smuży i marze się po paznokciach, zalewa skórki i co tylko. Okropieństwo. niestety zużyłam swój biały My Secret prawie do cna, a w Naturze to będę może za pół roku albo nie wiadomo kiedy -.- Muszę poszukać innej w miarę sensownej bieli, bo tym się nie da malować.
Co do naklejek stemplowych, to wykonywałam je wprost na stemplowych gumeczkach, tym razem zrobiłam je inaczej niż zwykle - najpierw wypełniłam tło na biało, a potem mazałam sobie tulipanki, bo bałam się, że przy wypełnianiu mogę wyjechać poza krawędzie. Najpierw malowałam taki czerwony 'języczek', a potem dodawałam żółtą obramówkę. Myślę, że wygląda to równie dobrze jak gradient.
Mani modyfikowałam cały czas na bieżąco, zamiast bieli na paznokciach nieakcentowanych miał być Essie Geranium, którym wypełniałam tulipany, ale na szczęście zmieniłam zdanie. Myślę, że białe pazurki ze złotymi ćwiekami wyglądają bardziej schludnie i nie robią niepotrzebnego bałaganu.
Mam nadzieję, że moje zdobienie wam się spodoba, bo ja byłam z niego ogromnie dumna :) A to się rzadko zdarza, bo jestem okropnie krytyczna wobec swoich prac ;)
Piękne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdobienie! Uwielbiam tulipany :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło to zdobienie.
OdpowiedzUsuńCudownie to wygląda, a te tulipany.. mistrzostwo😄
OdpowiedzUsuńZdobienie cudne :) u mnie dzisiaj na pazurkach też goszczą tulipany :)
OdpowiedzUsuńCudowne te tulipany !
OdpowiedzUsuńtulipany,na dzień kobiet pasują ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdobienie :)
OdpowiedzUsuńwspaniale Ci wyszły te naklejki! Świetnie się prezentują na paznokciach :) wszystkiego dobrego :*
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! A tulipany wyglądają jak prawdziwe *.*
OdpowiedzUsuńPiękne są!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyszło! ;) Kilka minut już podziwiam te tulipany :)
OdpowiedzUsuńŚliczne:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie :) Mnie też Dzień Kobiet kojarzy się z tulipanami ;-)
OdpowiedzUsuńpiękne! ♥
OdpowiedzUsuńPrześliczne tulipany:)
OdpowiedzUsuńsuper Ci wyszły
OdpowiedzUsuńCudne tulipanki <3
OdpowiedzUsuńale ślicznie Ci to wyszło ;)
OdpowiedzUsuńPodoba, podoba, podoba! ♥
OdpowiedzUsuń