22 lutego

Śnieżynki i kokardki. Karuzela czarnych ćwieków z LadyQueen.

Witajcie :)
Wiem wiem, znów w poście ukaże się Sophin. Moja przyjaciółka kiedyś mi powiedziała, że nudzą ją już te lakiery, bo przeglądając bloggera, praktycznie każdy wpis zawiera jakiś lakier tej firmy. Nic na to nie poradzę - jestem zakochana w tych lakierach i ostatnio mam ochotę używać tylko ich. Poza tym mam kilka kolorów, które są dość uniwersalne, więc łączę je z innymi moimi lakierami ;)

Dziś pokażę wam dosyć stare zdobienie, nosiłam je na początku stycznia. Miałam tedy dość długie pazury, ale w sumie nie wiem dlaczego, chyba nie miałam czasu ich skrócić :D Ostatnimi czasy nienawidzę długich paznokci, zdecydowanie krótkie wyglądają bardziej estetycznie.




Ten konkretny lakier pokazywałam wam już przy okazji świątecznych paznokci mojej siostry, klik! Lakier Sophin 354 należy do kolekcji Matte Allure. Mam jeszcze błękit z tej serii. Ja osobiście zdecydowanie bardziej wolę paznokcie błyszczące niż matowe, ale tutaj najbardziej podobają mi się odcienie. Lubię wszelkie rozbielone pastele, bo stanowią genialne tło pod zdobienia ;)

Chcąc troszkę urozmaicić śnieżynkowe zdobienie, postanowiłam dodać srebrny dół i odgrodzić to czarną wstążką. Gwiazdki odbiłam z płytki Born Pretty Store BPL-032. Żeby uzyskać ciekawszy efekt wykorzystałam maleńkie kokardki z karuzeli, którą dostałam od LadyQueen


Ogólnie to jestem bardzo zadowolona z tej karuzeli, bo wszystkie ćwieki są dość nieduże. Dla mnie to się dobrze składa, bo mam drobne paznokcie i nie każde ozdoby się na nie mieszczą. Dodatkowo wszystkie elementy można recyclingować, bo nie są pokryte farbą, tylko wykonane z czarnego tworzywa, więc zmywacz im nie szkodzi jakoś bardzo ;)
Jedyne do czego mogę się przyczepić to materiał, z którego wykonana jest karuzela. Mam wrażenie, że zaraz rozsypie mi się w rękach, a można ją otworzyć nawet muśnięciem. Odbiega od wszystkich karuzeli, które mam w swojej kolekcji. Mimo to polecam wam ją z czystym sercem, bo zawartość jest na prawdę w porządku, jak ktoś lubi takie ozdoby ;) Mnie właśnie brakowało takich czarnych bajerów ;) jeśli macie ochotę na tę karuzelkę, to zapraszam was tutaj, klik! A ja mam dla was specjalny kod, dzięki któremu otrzymacie 15% zniżki na zakupy w sklepie LadyQueen! 

Poniżej pokażę wam jeszcze dwa zdobienia z wykorzystaniem czarnych elementów i podlinkuję posty, w których je pokazywałam :)



Mam nadzieję, że czarne ozdoby przypadną wam do gustu tak jak mnie ;) Chętnie po nie sięgam, bo są na prawdę ciekawym  urozmaiceniem dla zwykłego mani.  
Co myślicie o tych ćwiekach, chętnie sięgacie po takie dodatki, czy raczej nie tolerujecie takich wystających ozdób?


18 komentarzy:

  1. No kolorystyka zdecydowanie moja, świetne zdobienie i super pomysl

    OdpowiedzUsuń
  2. sliczne kokardki! uwielbiam takie małe, robiące wielki efekt pierdoły!

    http://ladycharm1.blogspot.com/ zapraszam! :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne te kokardki - ciekawe urozmaicenie każdego mani. A śnieżynkowe zdobienie wyszło Ci na prawdę ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne wyszły Ci te zdobienia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muito lindas..amei.
    Parabéns pelo capricho.

    Bjim ...
    blog Usei Hoje

    OdpowiedzUsuń
  6. świetne połączenie! bardzo mi się podoba to zdobienie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oryginalny ten pierwszy pomysł na wykorzystanie kokardek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię różnego rodzaju ćwieki i ozdoby, chociaż rzadko mam na nie pomysł. Twoje kokardki są rewelacyjne! I również wielbię pastele, szczególnie takie rozbielone róże :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale zaszalałaś. Tyle tu wszystkiego :) Same śnieżynki na tym bladym różu wyglądają już ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń