Dziś zaprezentuję wam zdobienie z wykorzystaniem lakieru Sophin z serii Matte Allure o numerze 354. Dostałam go od marki Sophin w prezencie świątecznym :) Trafił mi się prześliczny mocno rozbielony odcień lila i moja siostra od razu zawiesiła na nim oko :) Nosiła go w święta i przetrwał aż do Sylwestra.
Sophinek jest matowy, jeśli o mnie chodzi, to wręcz kredowy. Nakłada się gładko, choć matowe lakiery raczej nie są wdzięczne w nakładaniu. Ten jest inny, nie glucieje, nie ciągnie się, szybko schnie i nie odpryskuje po kilku godzinach. Nie wiem jak szybko mat się wyciera, bo ani siostra ani ja nie nosiłyśmy go jeszcze solo :)
Na zdjęciach widać duży odrost, bo zrobiłyśmy fotki po prawie tygodniu od pomalowania paznokci. Lakier tak długo się trzyma dzięki żelowemu topcoatowi Sophin - Gellac. Nie dość że wysycha w kilka sekund, to trzyma się paznokci jak szalony. Na co komu hybrydy, skoro można mieć lakiery Sophin ;)
Co do zdobienia, to nazwałabym je "stemplową kanapką". Na dwie warstwy lakiery Sophin 354 nastemplowałam srebrne śnieżynki (płytka QA86), które pokryłam żelowym lakierem Sophin 636, który jest mleczny, idealny do frencha, a na niego dopiero fioletowe gwiazdki. Chciałam uzyskać efekt cienia, żeby srebrne śnieżynki były widoczne w mocnym świetle, takie delikatniusie, a pierwsze skrzypce w tym zdobieniu grało połączenie rozbielonego fioletowego tła i ciemniejszych stempli.
Chyba mi się udało ;) W każdym razie moja siostra była zadowolona. Mnie również pazurki przypadły do gustu i planuję zrobić sobie podobne, choć może niekonieczne w fiolecie. Może błękitne, bo ostatnio mam fazę na ten kolor ;)
Jeśli chodzi o pazurki Dominiki, to kształt nie jest jeszcze idealny, ale dopiero się uczy, pod moim czujnym okiem :D Mamy totalnie inny kształt paznokci, ja mam wypukłe i wąskie, a ona płaskie i rozszerzające się przy wolnym brzegu. (Młoda nazywa je "ogonami dziobaka" xD) Wszelkie niedoróbki z mojej strony, to wina deficytu czasu, bo malowałyśmy paznokcie kilka minut przed wigilijną wieczerzą.
Mam nadzieję, że zdobienie, które stworzyłam dla Dominiki przypadnie wam do gustu :)
W moim przypadku,a mam kolor 355 matte allure, mat nie wytarł się w ogóle, do końca pozostały idealne.
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor a z tymi śnieżynkami wygląda uroczo :D
OdpowiedzUsuńświetne takie śnieżynki w "3D" :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło, a sophin świetny:)
OdpowiedzUsuńśliczne zdobienie, świetny lakier :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdobienie! ;-)
OdpowiedzUsuńpiękne zdobienie! *__*
OdpowiedzUsuńhttp://foreveryoungxdo.blogspot.com/
Śliczne te kanapkowe śnieżynki. I w nietypowym kolorze, co sprawia, ze są oryginalne ;)
OdpowiedzUsuńale cudny śnieżynkowy layering <3
OdpowiedzUsuńSuper te śnieżynki.
OdpowiedzUsuńJakie fajne śnieżynki :D
OdpowiedzUsuńCudowne zdobienie, takie prawdziwie zimowe <3
OdpowiedzUsuńŚliczne ;)
OdpowiedzUsuńSuper to podwójne stemplowanie ;) W pierwszej chwili myślałam, że lakier bazowy ma jakieś drobinki, a to srebrne wzorki. Piękne zestawienie ;)
OdpowiedzUsuń