Witajcie ;)
Dziś pokażę wam moje pierwsze paznokcie związane z mikołajkami i ogólnie okresem świątecznym. To zdobienie powstało na potrzeby konkursu na ambasadorkę marki Sophin, organizowanego na polskim fanpage'u marki. Przyznam szczerze, że nie znam tej marki zbyt dobrze i bardzo chciałabym przetestować te lakiery. Po pooglądaniu swatchy w internecie mam na nie jeszcze większą chrapkę :D
Moje zdobienie mikołajkowe powstało na zasadzie luźnego skojarzenia. Rok temu dostałyśmy z siostrą od Mikołaja identyczne skarpetki - kapcie w norweskie wzory: ja czerwone w białe wzorki, a siostra odwrotnie, białe skarpety w czerwone wzorki. Bardzo je lubię i noszę prawie codziennie w zimne dni, tak jak dziś. Jednak zdecydowanie przywodzą mi na myśl świętego Mikołaja :)
Wybrałam najbardziej pasujący wzorek z matrioszkowo-sweterkowej płytki Born Pretty Store nr BP-L018 i żeby nie było nudno, lewa ręka 'nosi' moje skarpetki, a prawa siostry :D tylko jeden paznokieć każdej z dłoni jest odwrotny. Sądzę, że paznokcie obydwu dłoni świetnie ze sobą korespondowały ;)
"Moje skarpetki" stworzyłam za pomocą mojej ulubionej czerwieni Golden Rose Color Expert 25, stemplowałam białym lakierem Born Pretty Store przeznaczonym do tego celu. Jednak denerwuje mnie on troszkę. Jeśli chodzi o krycie to nie mogę mu nic zarzucić, ale nie chce współpracować z miękkimi stemplami. I to na pewno wina lakieru, bo inne pięknie się odbijają, a tutaj musiałam wykonać bardzo wiele prób żeby wyglądało to jako tako :(
Prawa ręka przyodziana w "skarpetki siostry" zdecydowanie bardziej mi się podobała. Może dlatego, że mój bordowy Kinetics Imperial genialnie stempluje i nie zostawia żadnych prześwitów ani nieodbitych miejsc. Dodatkowo te paznokcie przepięknie pachniały kokosem, bo jasny podkład to zapachowy MIYO 104 coco ;) nie jest stricte biały, raczej jest lekko ecru, ale specjalnie sięgnęłam po taki lakier, bo Kinetics jest chłodną czerwienią i mocno odróżniałby się od ciepłej strażackiej czerwieni GR, a zależało mi na efekcie kompletu :)
Prawda, że razem prezentują się pięknie? Aż żal mi zmywać :D Tak się do nich przywiązałam... To na pewno nie ostatnie sweterki (no tu akurat skarpetki :D) na moich pazurkach, wszak sezon dopiero się rozpoczął! ;)
Poza tym sweterek to jeden z tematów mojego projektu "Zima z Owidią". Tydzień pierwszy rozpoczął się wczoraj, ale zapraszam do brania udziału, można dołączyć w każdej chwili!
Mam nadzieję, że wam, a także firmie Sophinmoje zdobienie przypadnie do gustu tak samo jak mnie :)
Zdobienie pierwsza klasa, naprawdę mi się bardzo podoba ;) Kurczę, ja niby też mam paletki do stemplowania, ale u mnie nigdy nie wychodzą one tak wyraziście i nie wiem już, czy to wina lakieru, czy czego :P
OdpowiedzUsuńbardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńJakie świetne ! :)
OdpowiedzUsuńAle słodkie :D u mnie w głowie też narodził się mani na Mikołajki :)
OdpowiedzUsuńSuper mani.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdobienie :)
OdpowiedzUsuńAle to genialnie skomponowałaś. Cudownie to wygląda
OdpowiedzUsuńGenialne!!! Bardzo świąteczne i piękne! Powodzenia ja może coś zmauję ale nie wiem czy mam szansę jak wiadomo u mnie dużo paznokci ale nie tylko.
OdpowiedzUsuńsą przepiękne :) jak się na nie patrzę to od razu czuję, że święta tuż tuż :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! <3 Uwielbiam takie świąteczne zdobienia ;)
OdpowiedzUsuńśliczne sweterki <3
OdpowiedzUsuńŚwietne. Jakoś tak kojarzy mi się ze skandynawią, którą uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńŚwietne zdobienie, bardzo mi się podoba ta odwrotność kolorów :D
OdpowiedzUsuń