03 grudnia

Projekt u Elizy - negative space. Pierwsze spotkanie z lakierami Quiz.

Witajcie. 
Dziś szybciutko pokażę wam mani na projekt Elizy, do którego wykorzystałam moje dwa z czterech żelowych lakierów firmy Quiz. Otrzymałam je do zrecenzowania, ale o tym w kolejnych notkach, dziś zaprezentuję wam dwa kolory i podzielę się pierwszymi wrażeniami.



Od firmy Quiz otrzymałam 4 lakiery z nowej serii żelowej: jasny i ciemny fiolet, kobalt i koral. Wszystkie bardzo przypadły mi do gustu i totalnie nie mogłam się zdecydować, które użyć na pierwszy ogień. 
Przyznam, że troszkę się bałam, bo z reguły żelowe lakiery są gęste i dość długo schną, ale te działają całkiem dobrze :) Jedyne do czego mogę się przyczepić już teraz to dość duży pędzelek, ale ja mam bardzo wąskie i drobne paznokcie, dla osób o szerokiej płytce na pewno będą udogodnieniem.

To tyle z pierwszych wrażeń, na pełną recenzję musicie jeszcze poczekać, aż użyję pozostałych kolorów :) Przejdźmy do zdobienia:



Negativ space chyba każdy zna, bo w tym roku to bardzo modna forma zdobienia paznokci. A jeśli ktoś jeszcze nie wie, to chodzi o pozostawienie części płytki paznokcia 'gołej' ;) Nie lubię tej metody, bo moje pazurki nie są idealne, mam dość duży wolny brzeg, bo moja płytka jest krótka, a poza tym to dodatkowo czerwony lakier przebarwił mi pazurki na kolor żółto-pomarańczowy i nie mogłam sobie z tym poradzić.. Dlatego wygląda to jak wygląda.

Nie chciało mi się bawić z tasiemkami, więc postawiłam na białą siateczkę odbitą z płytki hehe18, spod której przeziera płytka paznokcia, a na tym domalowałam różyczki. Przyznam wam, że to mani bardzo mi się podobało i gdyby nie moja nieidealna płytka, to byłoby całkiem ładnie ;)
Możecie dostrzec różnicę w ułożeniu różyczek na prawej i lewej dłoni, to zamierzony efekt ;)

Dorzuciłam po 3 srebrne ćwieki na nieakcentowane paznokcie co by nie było nudno :) różyczki naciapałam za pomocą sondy, a dodatkowo dodałam kilka pociągnięć srebrnym lakierem do zdobień :)

Przepraszam z góry za jakość zdjęć, teraz robię je po szkole na skwerku nieopodal niej :D inaczej się nie da, bo gdy wracam do domu jest już ciemno, a ze szkoły wychodzę koło 13.30, to jeszcze nie ma tragedii :D tylko muszę tachać aparat i lakiery ..

Mam nadzieję, że spodoba wam się mój negativ space ;) 








9 komentarzy:

  1. bardzo ładne :) też planuję negative space ze stemplami :)
    a nie spotkałaś się z lakierami Safari? one też są od Quiz cosmetics, choć nie zawsze mają na buteleczce tę informację ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Paznokcie wyglądają zjawiskowo! Te szablony to całkiem dobra sprawa :D

    nowy post! zapraszam!
    MÓJ BLOG-KLIIK
    KANAŁ NA YT, dopiero zaczynam- KLIIK

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam podobny pomysł, ale nie wiem, jak będzie z realizacją, bo mnie choróbsko rozłożyło :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne zdobienie. Sama chciałam zrobić coś podobnego ale ostatecznie padło na tasiemki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi się podoba negative space w takim wykonaniu i wcale nie widać niedoskonałości płytki :) dodatkowo wielkie plusy za poświęcenie i tachanie aparatu i lakierów do szkoły :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne zdobienie, mega mi się podoba ten efekt <3 I jaka tam w ogóle nieidealna płytka, bardzo dobrze się prezentuje w tym mani :D

    OdpowiedzUsuń