Witajcie :)
Dziś mam dla was zdobienie, które wykonałam na konkurs Orly jakiś czas temu. Tematem konkursu było zdobienie związane z Los Angeles, więc jak możecie się domyślić 3/4 prac przedstawiało zachód słońca i palmy na tym tle. Mnie jednak ten motyw dawno się przejadł..;) Inspirowałam się zdobieniem znalezionym kiedyś w internecie, niestety nie pamiętam jak nazywała się dziewczyna, która je wykonała. Jeśli kojarzycie to zdobienie, to śmiało podeślijcie mi link w komentarzu ;)
Najbardziej jestem zadowolona z paznokcia palca środkowego, wyszedł mi prawie idealnie ;)
Nie pamiętam dokładnie jakich lakierów użyłam. Biel to na pewno My Secret zmatowiona topem tejże firmy, niebieski to gradient kobaltowego Bell z Biedronki bez numerka i jakiegoś błękitnego, ale nie pamiętam którego :) Wszystkie detale to oczywiście farbka akrylowa ;)
Mimo że nic nie zdobyłam, to strasznie podobało mi się to zdobienie ;) Może właśnie dlatego, że jest takie nieszablonowe. Jak tylko myślę o palmach na paznokciach, to od razu nasuwa mi się skojarzenie o pomarańczowo-czerwonym tle.
A jak wam się podoba taka wersja palmowego zdobienia?
Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSuper. Bardzo lubię palmy na paznokciach, od razu czuć, że są wakacje. :)
OdpowiedzUsuńsuper, że poszłaś w nieoczywiste kolory <3 bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńŚliczne są <3 kolorystyka przypomina morze :)
OdpowiedzUsuńTa wersja palm bardzo mi się podoba,jest inna niż wszystkie dlatego taka oryginalna
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na odświeżenie popularnego motywu! jeszcze nie widziałam takiej wersji!
OdpowiedzUsuńpiękne ♥
OdpowiedzUsuńgenialnie wakacyjnie to wygląda :) kocham czarne motywy w zdobieniach
OdpowiedzUsuń