14 stycznia

Troszkę vintage.

Witajcie ;)
Dziś pokżę wam co sama zmalowałam ;) raczej wolę zdobienia stemplowane, bo jestem antytalentem plastycznym, jednak to było bardzo proste i przyjemne zdobienie. Wzorowałam się na filmiku Odette Swan, klik! Oczywiście nie mam nawet śmiałości porównywać się do Mistrzyni, ale jak na moje zdolności, to myślę, że nie wyszło mi tak źle ;)




 Już kilkakrotnie pisałam jak bardzo polubiłam się z lakierami Golden Rose z serii Color Expert. Serię Rich Color lubię równie bardzo :) Przede wszystkim mają dużą paletę kolorów, są dobrze napigmentowane (świetne do stempli ;), ładnie lśnią i długo się trzymają (choć to niestety nie jest reguła dla wszystkich). 
Tym razem jako tło posłużył mi nr 08, wydaje mi się, że kiedyś Essence miało podobny odcień w kolekcji nude, strawberry latte czy jakoś tak ;) niestety nie mogę ich przyrównać, bo nie posiadam tego lakieru.
A to wszystkie lakiery, które użyłam w tym zdobieniu. Aha, jednak nie wszystkie. W połowie malowania drobnych kropeczek, dokładnie po skończeniu jednej dłoni, skończył się mój biały Lovely i drugą dłoń kończyłam chińczykiem kupionym do stempli. Nawiasem mówiąc jest bardzo wyraźny i myślę, że będzie świetny do stemplowania :)

Jak wam się podobają moje różyczki? Moje przyjaciółki ochrzciły je mianem "lizaki" ;)





5 komentarzy: