Dzisiaj mam dla was zupełnie inną propozycję. Możecie odetchnąć: to nie stemple :D Ale ozdoby również pochodzą z Born Pretty Store. Tym razem są to kamyczki, cyrkonie, które są niby czarne, ale mienią się jak tęcza <3 Ja dostałam je w takiej karuzeli jak widzicie poniżej, a można je kupić tutaj, klik!
Cyrkonie przyszły do mnie w takiej oto karuzeli. Jest ona bardzo dobrze zrobiona, na pewno nic nam się nie przesypie z jednaj komory do drugiej (te z Promoto-Promoto mają to do siebie).
Kamyczki są w 4 rozmiarach. Ja tych największych nie umieściłam w moim zdobieniu i nie wiem czy je wykorzystam, bo są dość duże, to znaczy jak dla kogo, ja akurat mam bardzo drobne dłonie i małe,wąskie paznokcie, a do tego dość wypukłe i nie wiem jak by mi się utrzymały.
Ja kleiłam je na mokry lakier i zalewałam top coatem, trzymają się dobrze, nie mam im nic do zarzucenia,
Wykonane są porządnie, nic nie odstaje. Miałam już takie, jakieś chińczykowe, które miały haczące krawędzie i wyglądały beznadziejnie po naklejeniu, tu czegoś takiego nie ma.
Szkoda tylko, że trzeba bardzo uważać z topem, bo można rozmazać kolor kamyczków, a szkoda by było, bo są piękne.
Specjalnie zestawiłam je z jasną bazą (tutaj Essence z limitki Crystalliced) aby wydobyć ich przepiękne kolory. Miałam też pomysł aby na pozostałych paznokciach dać duochrom, który by do nich nawiązywał kolorystycznie, ale nie mam nic podobnego.
Na żywo są jeszcze piękniejsze. Szkoda tylko, że żelowy top z GR mi popękał :(
Tradycyjnie namawiam was do zakupów w hurtowni BPS, poniżej jest mój kupon na 10% zniżki:
Jak wam się podobają takie kolorowe kamyczki?
śliczne te cyrkonie :)
OdpowiedzUsuń