07 października

Trzy maluszki od Life.

O tych topperach już od jakiegoś czasu jest głośno w blogosferze. Ja nabyłam je na promocji, które często obejmują produkty tej firmy w Super Pharm. A wiedziałyście, że dla SP robi je Ados? ;)
Ja posiadam 3 buteleczki: 04, 06., 08, te podobały mi się najbardziej, inne wydawały mi się troszkę krasiate. Chociaż latem żałowałam jak przeglądałam blogi i widziałam przesłodkie połączenia pasteli z kolorowymi kropeczkami.
Pokażę wam po jednym połączeniu kolorystycznym dla każdej wersji, We wszystkich czułam się świetnie. Jedyne co mam do zarzucenia, to bardzo długi czas wysychania i trudne zmywanie, a także potrzeba nałożenia co najmniej 2 warstw aby równomiernie nałożyć brokat, poza tym te toppery są świetne.

Moja pierwsza propozycja to połączenie ciemnozielonego, w zasadzie neonowego lakieru z czarno-żółtym topem.

Niestety na zdjęciu wygląda beznadziejnie, piękna jest ta zieleń, troszkę choinkowa, ale jest w niej więcej turkusu i lśniące zielone drobinki. Głęboki kolor pięknie podkreślał jasne żółte kropeczki.
W tym przypadku lakier Life jest połączeniem jasnożółtych (choć niektórzy dostrzegają w nich zieleń, to taki chłodny kolor, troszkę jak niedojrzały banan) średnich heksów i średnicz oraz kilku dużych czarnych heksów. Duże bardzo ciężko wyłowić, bo jest ich strasznie mało.

Moja następna propozycja: czerwone paznokcie z szarym akcentem ozdobionym kropeczkami nr 08.


To połączenie strasznie mi się podobało, jak z resztą wszystkie mixy czerni, czerwieni i szarości. Schnie straaasznie wolno. Pół godziny po malowaniu przebierałam się i rozwaliłam zupełnie 2 paznokcie. 
W tym przypadku top jest mixem malinowych średnich heksów i czarnych średnich, a także dużych i tu jest ich już bardzo dużo ;)

Moją trzecią propozycją jest połączenie energetycznej zieleni i pomarańczowo-beżowo-czarnych kropeczek.


Świetnie nosiło mi się ten mani. Jak nie lubię pomarańczu, tak ten topper jest moim ulubieńcem! Może dlatego, że zawiera w sobie nie tylko jasnopomarańczowe ale także beżowe i czarne heksy, jest taki niebanalny. W tym połączeniu również jest bardzo niewiele dużych czarnych heksów.

Jak wam się podobają kropeczki Life? Jeśli macie dostęp do Le Maxów i tej nowej serii w malutkich buteleczkach (o ile się nie mylę to HOT się nazywają albo jakoś tak), to tam mają podobne, są też jakieś jednokolorowe. Na aukcjach Promoto-Promoto są za śmieszne pieniądze. 
Podobne ma także My Secret, ale ja nie mam do nich dostępu. A szkoda, ta jasnoróżowa wersja jest świetna z tego co widziałam na blogach. Widziałam też podobne czarno-czerwone w kolekcji Lovely, więc jeśli nie macie dostępu do SP to nic straconego ;)
Ze swojej strony gorąco polecam takie toppery, to świetna odskocznia od zwykłego mani ;)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz