Bardzo lubię kolor niebieski na paznokciach, choć ostatnio noszę go bardzo rzadko, w sumie sama nie wiem dlaczego. Mam dużo lakierów w tym kolorze, począwszy od lekkiego błękitu, prawie szarego do neonowego kobaltu. Ale ten jest jedyny w swoim rodzaju, właśnie niezapominajkowy.
Kupiłam go za 6 zł w małej drogerii, widziałam, że w internecie kosztuje 6,90 i troszkę się zdziwiłam, myślałam, że w internecie będzie taniej. Mimo wszystko warto wydać te 6 czy 7 zł na lakiery tej firmy....ale nie ten. Dlaczego?
Kolor jest prześliczny, to fakt. Drugiego takiego nie spotkałam. Rozbielony błękit podbity nieco fioletem.
Konsystencja jest w sam raz, niezbyt gęsta, ale nie rozlewa się, pędzelek szeroki jak u wszystkich lakierów tej serii. Przy odrobinie wprawy można się nie pozalewać. Schnie dosyć wolno, to już jeden minus. Wysycha na półmat.
Co w takim razie tak go u mnie zdyskwalifikowało?
Otóż wstręciuch odpryskuje wcześniej niż po 24 godzinach od malowania. Malowałam wieczorem, rano były odpryski. Innym razem malowałam rano, odpryski były po południu. Co tam odpryski, płatami pozłaził!
A wydawałoby się że jest taki piękny...
Na zdjęciach bez topu.
Piękny kolor to niestety nie wszystko.
Ścięłam paznokcie, bardzo dobrze się w nich czuję ;) jak mam długie to myśl o skróceniu mnie przeraża, z kolei jak już są krótkie to nie wyobrażam sobie jak można mieć szpony, 'krogulce' jak pieszczotliwie określa je Zuzia :D
Lubicie błękity i niebieskości? ;)
Z długością paznokci mam tak samo:D
OdpowiedzUsuńNie chce ścinać ale jak już to zrobię to myślę sobie że całkiem nieźle wyglądają i niepotrzebnie zwlekałam :D
Piękny komlorek. Uwielbiam tę serie :)
Ładny kolorek. Kusi mnie ta seria, ale postanowiłam sobie kupić 1 lakier z Essie niż 3-4 tańsze... Zobaczymy jak to będzie :) Na razie stoisko GR omijam z daleka - za dużo pieniędzy tam zostawiłam ostatnimi czasy :)
OdpowiedzUsuń