27 października

Przyjemnie zmywający się brokat - czy zawsze oksymoron?

Cześć dziewczyny ;)
Pierwszy lakier jaki napoczęłam z allegrowej paczki to złoty topper Essence. Od dawna rozglądałam się za złotkiem, podoba mi się w połączeniu z mięta, z nude, z bielą.. Tak ogólnie to wolę srebro, w biżuterii czy w ubraniach, ale od jakiegoś czasu eksperymentuję ze wszystkim na paznokciach i o dziwo podoba mi się ;)

Mam złoty brokacik Miss Selene, ale tego brokatu to jest tak mało, że musiałabym wylać na paznokieć kilka buteleczek żeby pokryć go w całości, a myślę że i tak nie przyniosłoby to dobrego rezultatu.


W buteleczce wydawał się cały naszpikowany brokatem, jednak też nie jest to kryjące złotko. No ale w końcu to topper, więc mu wybaczam ;) ślicznie się mieni. Nie jest to taki oczywisty kolor zwykłego żółtego złota. Jest to raczej takie stare, szlachetne złoto.

(światło dzienne)
(sztuczne światło)
Właściwości nie mogę opisać, ponieważ ten jak i wszystkie lakiery zostały potraktowane rozcieńczalnikiem przez poprzedniego właściciela. Z drugiej strony to dobrze, bo wiem, że lakiery Essence po jakimś czasie strasznie glucieją, jednak niektóre z paczki wydają mi się zbyt rzadkie.
Na zdjęciach widzicie dwie warstwy, obie naciapałam gąbeczką, liczyłam na efekt cieniowania, niestety tak zupełnie mi się nie udało, jednak i tak mi się podoba.
Najważniejsze: zmywanie jest bajeczne! Jedno pociągnięcie i cały lakier schodzi. Jeszcze nie spotkałam takiego brokatu.
Nie wiem czy ten top jest wciąż dostępny, bo nigdy go nie widziałam w sklepie.

Jak wam się podoba moje stare złotko?
Życzę udanej niedzieli ;)



3 komentarze:

  1. Mam go, jest w szafach Essence, a zmywa się faktycznie bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy się z nim nie spotkałam, u mnie z tych topperów to widziałam Glitter on me, Circus i ewentualnie Aquarius.. i to i w Hebe, i w SP i w Douglasie. Jakieś okrojone standy chyba...

      Usuń