20 listopada

Drogi Święty Mikołaju...

Czyli co chciałabym dostać pod choinkę :D troszkę by się tego znalazło :D


Po 1: 

Chciałabym ofiarować pieniądze na zakup kolejnych instrumentów do świetlicy "Ochronka". Sama uczęszczam tam na scholę wraz z moimi koleżankami. Moja młodsza siostra czasem bawi się z dziećmi, które tam przychodzą. Zajmuje się nimi pani opiekunka. Są też prowadzone warsztaty muzyczne, można pobierać (bezpłatne!) lekcje gry na gitarze, keyboardzie, pianinie, saksofonie. Dzięki "Ochronce" wiele moich znajomych odkryło w sobie ogromny talent muzyczny i kształci się dalej w tym kierunku. Gdyby nie schola, czy gitara nie odnaleźli by tak wcześnie swego talentu.

Po 2: 

(tu już bardziej samolubnie xD)
Chciałabym płyty, najlepiej te wszystkie:







Jeżeli wnioskować po słuchanej muzyce, to nie jestem najgrzeczniejszą dziewczynką, ale pozory mylą ;) 

Po 3:
Marzy mi się stempel Kand lub Konad, ale mam że tak powiem krzywe paznokcie, moje kciuki mają poziome rowki i słyszałam, że Kand jest lepszy dla takich..

Po 4:
Makijażowa zachcianka:
Paleta Sleek Au naturel

Po 5:
Książki *.*







Zawsze marzyłam żeby przeczytać Anię po niemiecku. Kocham ją od pierwszego czytania. Generalnie uwielbiam wszystkie książki pani Maud. Wszystkie jakie są w lokalnej bibliotece zostały wymęczone przeze mnie odkąd skończyłam 11 lat i się nimi zainteresowałam. Nie jestem w stanie policzyć ile razy brałam je już do ręki. 
Scarlett mnie fascynuje jako postać. Jest zepsuta, a jednocześnie lubię ją, współczuję jej. Czytałam i "Przeminęło.." i "Scarlett", "Rhett'a" nie ma u mnie w bibliotece :(. Pierwszy raz przeczytałam we wakacje przed 1 kl. gimnazjum. Miałam wtedy straszny okres buntu, w pewien sposób ta książka na mnie pozytywnie oddziałała. :)

Po 6:
(i nierealne)
Chciałabym:
- mieć ładniejsze paznokcie u stóp, a nie 10 zupełnie różnych.. -.-

- ładniej malować paznokcie u prawej ręki tak ładnie jak u lewej, a piłować z kolei na odwrót, bo lewą mi lepiej idzie :D,

- pisać lepsze recenzje i robić to częściej,

- cofnąć czas w niektórych momentach mojego życia, a jak już jesteśmy przy magii to chciałabym czasem czytać w myślach,

- mieć więcej szczęścia w konkursach, olimpiadach (błagam żeby mi dobrze niemiecki poszedł...),

- umieć narysować perfekcyjną kreskę na obu powiekach,

- w przyszłości zostać szczęśliwą żoną swojego męża, mieć z nim trójkę dzieci o równie szalonych imionach jak moje, realizować się zawodowo jako tłumacz/nauczyciel niemieckiego, a wcześniej lub w międzyczasie studiować jeszcze ze francuski i szwedzki. Fiński też, ale to niestety bardzo nierealne marzenie :( choć jakieś podstawy niewielkie mam..


Po 7:
Chciałabym aby w te święta spełniło się najskrytsze marzenie każdej z was :) 


Wy też macie takie osobiste lub mnie osobiste listy? Piszcie :)








2 komentarze:

  1. Widzę długa lista :). Ja na ten rok nie robię, bo mnie nie ma na święta i nie będę ich obchodziła. Ale życzę, żeby chociaż część z listy się zrealizowała :).

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm...Również uwielbiam Scarlett O'Hara - zakochałam się w opowieści o niej i Rettcie dawno temu i często wracam do ich historii :)
    Kochana, życzę Ci, żeby wszystkie marzenia spełniły Ci się :) Masz dobre serduszko, a dobroć wraca do człowieka :)

    OdpowiedzUsuń