12 września

Neonowe fluorescencyjne lakiery do stempli Born Pretty. Czy warto?

Ostatnio się strasznie rozleniwiłam jeśli chodzi o blogowanie. Maluję paznokcie regularnie ale jeśli chodzi o publikację, to już różnie bywa. W sierpniu tuż przed moim wyjazdem nad morze dostałam paczkę od Born Pretty. Sklep wprowadził nową linię produktów neonowych, które z założenia mają świecić w ciemności. Nie byłam zainteresowana pyłkami czy żelami, ale lakiery do stempli to już inna sprawa. 
Nie przepadam za neonami, ale akcenty w postaci neonowych stempli i to jeszcze na wakacjach nad morzem, do opalonej skóry i pięknego słoneczka... Brzmi nieźle i napaliłam się na te neonowe stemple jak głupia. No i się rozczarowałam, tak samo jak tym słoneczkiem.



Wybrałam pięć kolorów: Fist Fight, Carry on, Be lost, Wondering Fall. Każdy z nich kosztuje 3.59 i możecie znaleźć je na stronie sklepu jak i na amazonie. W tej serii jest osiem kolorów, ale wybrałam te najbardziej podstawowe. Odkąd tylko je zobaczyłam miałam przed oczami neonowy stemplowy gradient i tak też postanowiłam je wypróbować.




Na zdjęciach widać, że zarówno pogoda jak i stemple były rozczarowujące. Stemplowałam na bieli, bo na ciemniejszych to już w ogóle wypadają raczej mizernie. Wzorki są strasznie blade, jakby lakiery miały za mało pigmentu. Szkoda, bo seria ma potencjał, ale już lepiej nadają się do normalnego malowania niż do stempli. 
Żadnego świecenia w ciemności nie odnotowałam. Na stronie nie ma informacji, że trzeba je wcześniej naświetlić czy coś, więc możliwe że zrobiłam coś źle, ale mi nic nie świeciło :(






Nie lubię pisać negatywnych recenzji, ale tym razem nie jestem zadowolona. Spodziewałam się zupełnie innego efektu. To nie tak że produkt nie działa. Lakiery stemplują, pobierają się w całości, nie ma dziurek we wzorach, łączą się ze sobą do gradientu. Ale w podobnej cenie na pewno można znaleźć coś lepszego. 
Niebieski, którego użyłam na kciuku to zwykły lakier z firmy Essence. Chyba nie potrzeba więcej tego komentować. Zdaję sobie sprawę, że lakiery neonowe są trudniejsze do wyprodukowania i ciężko znaleźć na rynku takie dobrze kryjące. Ale chyba lepiej dopracować produkt lub wypuścić go jako klasyczny lakier o dobrym kryciu niż mierny do stempli. 


3 komentarze:

  1. Ostatnio mam wrażenie, że znacznie pogorszyła się jakość ich wszystkich produktów, nie tylko lakierów do stempli. Ciemniejsze kolory jeszcze dają radę, ale nieco jaśniejsze nie mają nic wspólnego ze swym przeznaczeniem i kompletnie nie widać odbitych nimi wzorów. Szkoda, bo lubiłam ich markę 😞

    OdpowiedzUsuń
  2. Przed chwilą sprawdzałam swój egzemplarz Carry On - masakra... spodziewałam się czegoś lepszego :( Ostatnio w ogóle wszystkie lakiery do stemplowania od BPS (a teraz do testów biorę tylko takie jakieś "inne" - holo, duochrome itp) nie sprawdziły się prawie wcale, słaby pigment, ledwo wzory widać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niektóre z nich wyglądają spoko (chociaż nie wiem jak na żywo wypadały). Ale już np żółty to porażka :(

    OdpowiedzUsuń