17 maja

Wianki vintage na dwa sposoby. #creativenailparty - Kwietny wianek.


"Na głowie ma kraśny wianek,

W ręku zielony badylek,
A przed nią bieży baranek,
A nad nią leci motylek."


Kto przeczytał to na melodię piosenki zespołu KULT? A to niespodzianka, cytat pochodzi z II części "Dziadów" Adama Mickiewicza ;) Wszyscy zawsze narzekają na tę lekturę, a mnie ta konkretna część zauroczyła i chętnie się do niej odwoływałam w różnych pracach, które pisałam przed maturą ;)



Dziewczyny nawet nie wiecie jak tęskniłam za freehandem.. Gdy tylko miałam troszkę więcej wolnego postanowiłam sięgnąć po pędzle.. no i nie mogłam się zdecydować jak ten mój wianek powinien wyglądać! Więc stworzyłam dwie koncepcje wianka, na prawej i na lewej ręce ;) Kolory są te same, tylko układ kwiatów się różni ;)


Na lewej ręce różane wianuszki w wersji tradycyjnej - czyli girlanda wokół halfmoonowego negativ space'a. Niestety nie przewidziałam, że jak pociągnę całość matowym topem, to mój nagi paznokieć będzie miał dziwny szarawy kolor.. No i przez to tak średnio mi się ten negativ podobał.


Głównym bohaterem obydwu zdobień jest pastelowy róż z Essence z serii Colour Boost. Producent obiecuje jednowarstwowe krycie, faktycznie jest dobre, ale ja musiałam nałożyć dwie, a gdzieniegdzie trzy, bo lakier jest tak gęsty, że się nie poziomuje i powstały mi górki, dołki i bruzdy. Myślę, że to przez dużą ilość pigmentu, bo mam jeszcze kobalt i bordo i mają zupełnie inną formułę.
Dodałam jeszcze białe kropeczki, żeby nadać całemu zdobieniu taki vintage'owy charakter ;)


Przed państwem dawno niewidziana prawa ręka, a powinnam raczej powiedzieć "and what's on my other hand?" jak Cristine z kanału Simply Nailogical. O dziwo jestem bardziej zadowolona z kwiatuszków malowanych lewą ręką niż prawą. Mniej przypomina to wianek, ale mimo wszystko jestem zadowolona z tego zdobienia.


Specjalnie zrobiłam zbliżenie. Najbardziej w kwiatowych zdobieniach lubię to, że nie muszą być idealne, symetryczne, z cieniutkimi liniami - nie ma idealnych kwiatów, dlatego wolę malować takie zdobienia niż geometryczne ;)


Zapraszam was na podsumowanie poprzedniego, niebiańskiego tygodnia do Cienistość.pl Ile uczestniczek tyle inspiracji. Przed nami jeszcze jeden tydzień, czyli paznokcie do sukienki i już głowię się, do której sukienki zrobić paznokcie. Gdyby nie ograniczenie czasowe, na jednym zdobieniu by się nie skończyło ;)


Która wersja wam się bardziej podoba, girlandy, czy duże różyczki? ;)




6 komentarzy:

  1. Tak patrzę to na jedne, to na drugie kwiatki i nie mam pojęcia które podobają mi się bardziej :) Wybrałaś najlepsze możliwe rozwiązanie, żeby nacieszyć się obiema wersjami ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekne, dziewczece mani :). Podobaja mi sie obie wersje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. I jedne i drugie prześliczne. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Obie wersje piękne! Uwielbiam takie zdobienia ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. jedne i drugie mi się podobają, ale jeśli miałabym wybierać, to chyba wolę zdobienie "drugiej ręki" ;) bo podoba mi się, że kwiatki nie są tam na wszystkich paznokciach

    OdpowiedzUsuń
  6. Obie wersje bardzo mi się podobają :) Jestem pełna podziwu, że tak ładnie malujesz ręką, która nie dominuje u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń