08 kwietnia

Perła czy kameleon? Lakier do stempli Born Pretty Store.

Witajcie.
Uwielbiam stemplowanie. To najprostsza metoda zdobienia, a zarazem daje nam nieskończone możliwości, ogranicza nas tylko ilość posiadanych płytek ;) Choć same płytki to nie wszystko. Wciąż powstają nowe lakiery specjalnie dedykowane dla tej metody. Sama jestem miłośniczką kremów,  ale postanowiłam się przełamać i wybrałam nowość ze strony Born Pretty Store.


Produkt nosi nazwę Chameleon Pearl Stamping Polish i ma numer #41594. Ten konkretny odcień to numer 7 Sunset Beach. Emalia jest zamknięta w małej buteleczce o pojemności 6ml. Kolor to połączenie różu z miedzią, jednak przejścia są widoczne dopiero po podbiciu czarną bazą. 


Stemple są widoczne, choć efekt nie jest taki, jak się spodziewałam. Nie pokażę wam zdjęć na białej bazie, bo praktycznie nic nie widać, tylko pod słońce, a taki efekt mi się nie podoba. Na czerni stemple dają radę, choć nie jest to mega wyraźny efekt, mam wrażenie jakby lakier miał zbyt mało pigmentu i za duże drobiny, bo wzór jest poprzerywany.


Zdjęcia robiłam w słońcu i ten efekt przypadł mi do gustu. Widać fioletowo-różowo-miedziano-pomarańczowe przejścia. Szkoda że w cieniu blask gaśnie i niby coś tam widać, ale bez dłuższego przypatrywania się nie da się określić jaki faktycznie wzór mamy na paznokciach. 
Dla podbicia efektu dodałam duochromową opalizującą cyrkonię ale ona też się zbuntowała i postanowiła pokazać tylko różowe oblicze. 


Lakier można nosić także solo, ale wolę go w wersji stemplowej. Jako zdeklarowana antyfanka perły nie jestem zachwycona tym efektem, poza tym kolor chyba mi nie pasuje. Na zdjęciach mam 3 warstwy lakieru i top. Do tego typu lakierów trzeba mieć idealną płytkę bez wybrzuszeń i rowków, więc czuję się zdyskwalifikowana już na starcie :( Dam mu jeszcze szansę i spróbuję go nałożyć jeszcze raz na całą płytkę, ale na czarnej bazie, myślę że ten efekt będzie dużo lepszy niż perła solo.


Nie jestem na nie, uważam że ten lakier jest ciekawostką i chętnie wypróbowałabym inne odcienie (ten niebiesko-turkusowy <3). Rozczarował mnie fakt, że efekt jest taki słaby, liczyłam na coś pokroju kolekcji Galaxy od Colour Alike (ktoś jeszcze ją pamięta?), bo kolorystycznie ten lakier przypominał mi B. a Mars.

Efekt duochromowych stempli na czerni jest ładny, ale liczyłam na coś więcej. A jak wam się podoba?




9 komentarzy:

  1. Szczerze mówiąc, nie jestem nim zachwycona :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Perełka do mnie nie przemawia ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Solo na paznokciach mi się nie podoba, jako lakier do stempli jest już lepiej i myślę, że efekt byłby fajniejszy gdyby wzór był grubszy, bardziej wyrazisty

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm, solo to szału nie ma :/ Jako stemple już fajnie, ale trochę za przeźroczysty jak na mój gust.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ten poprzerywany wzór nie daje mi spokoju, gdyby był grubszy to zostałyby chyba tylko błyszczące placki :(

      Usuń
  5. Wystemplowany daje ładny efekt, chociaż faktycznie - mało widać to holo.

    OdpowiedzUsuń
  6. W roli lakieru do stempli, na jakiś ciemnych kolorach, jest ładny, ale solo mi się nie podoba. Tak, jak napisałaś powinien ładnie wyglądać solo na czerni :)
    PS. Galaxy od Colour Alike - oczywiście, że pamiętam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha! Wiedziałam że ktoś jeszcze pamięta tę niesamowitą kolekcję <3

      Usuń