Witacie ;)
W ostatnim czasie wycofałam się troszkę z blogowego życia. Trochę chorowałam, poza tym sesja dała mi w kość i nie miałam ochoty na żadną aktywność. W poniedziałek mam ostatni egzamin i mam nadzieję, że nowy semestr będzie trochę lżejszy. Wracam z nową energią i wena mnie rozpiera, zwłaszcza jeśli chodzi o zdobienia. Wróciłam do starego kształtu, ale przez jakiś czas będziecie oglądały jeszcze wersję kwadratową, bo mam kilka zdobień na dysku.
Przedostatnim tematem wyzwania jest blur. Kiedyś lubiłam tę metodę i wykonałam kilka zdobień, ale blur jednoznacznie kojarzy mi się z latem lub wiosną, pastelowymi zdobieniami i kwiatami, piórkami... Efekt blur uzyskałam dzięki połączeniu żółtego i niebieskiego tintu P2, pokryłam całość topem i po wyschnięciu odbiłam bańki mydlane z płytki B.00 rainbows and unicorns. Mimo wszystko zdobienie nie podobało mi się ani trochę i zmyłam je zaraz po zrobieniu zdjęć.
Dlatego tylko dwa zdjęcia. Źle się czułam w tym zdobieniu, pewnie ze względu na to, że biały kredowy lakier na maksa podkreślił wszelkie nierówności mojej płytki i zaczerwieniony odcień skóry. Ostatnio borykam się z przesuszoną i czerwoną skórą, a mrozy nie pomagają w wyleczeniu tego problemu.
Mimo niezadowolenia dzielę się z wami tym zdobieniem, bo bardzo chcę ukończyć to wyzwanie, mimo że już ponad miesiąc temu dobiegło końca. Za to ostatnie, pastelowe zdobienie nosiłam okrągły tydzień, bo ogromnie mi się podobało :D
A mi się bardzo podoba ;)
OdpowiedzUsuńA mnie się podoba blur pod bąbelkami! Też mam suchą skórę przez te mrozy 😏
OdpowiedzUsuńWcale nie wyszedł taki nieudany jak mówisz. Uważam, że jest super :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie zrobiłaś naprawdę dobry manicure- też się borykam z problemami zaczerwienionej skóry na dłoniach ale wiesz co? Staram się tym nie przejmować, i tak większość dłoni pokazywanych w salonach urody na plakatach jest wyfotoszopowana :)
OdpowiedzUsuńnie jest takie złe to mani...chociaż czasem też tak mam, że mani absolutnie mi się nie podoba, źle się z nim czuję i nie mam ochoty nosić ani jednego dnia :)
OdpowiedzUsuńfajnie Ci wyszło subtelnie ale fajnie :)
OdpowiedzUsuńWedług mnie to zdobienie wyszło super! Znam problem suchych, czerwonych dłoni - sama się z tym zmagam. Teraz w sumie zostały już tylko białe, suche skórki, których nie rusza żaden peeling. Cóż, zima :(
OdpowiedzUsuń