Witajcie ;)
Dziś z poślizgiem, bo byłoby zbyt pięknie, jakbym każdy tydzień projektu wykonała na czas, niestety punktualność nie jest moją mocną stroną :D
Czy też tak macie, że jesienią gdy nadchodzą chłody, deszcz i mróz, nie możecie się zmotywować do pracy? Nauki nie ubywa, a ja wciąż nie mogę się ogarnąć i zebrać, czasem nawet nosząc paznokcie nie mam czasu zrobić im zdjęć :(
Miały być sweterki... ale wyszły w sumie bardziej kocyki, albo spódnica w kratę. Nawet dodanie guziczków nie zmieniło charakteru zdobienia :D
Jako tło wybrałam pięknego szaraczka od Sophin. Ma numer i niezwykle ciekawą teksturę. Ma w sobie ciemniejsze drobinki, które przypominają kłaczki, jednak lakier jest zupełnie gładki. Dzięki temu wygląda właśnie jak taki mięciutki, puchaty sweterek ;)
Pisałam wam ostatnio, że moje pazury są w opłakanym stanie... No cóż, po paskudnym złamaniu dwóch pazurów w pionie, postanowiłam, że utwardzę je hardi z proszkiem akrylowym a połamane przedłużę aż zrosną. Pionowe złamania są najgorsze, bo za każdym odrośniętym milimetrem złamanie się pogłębia i na kciuku sięgało mi już połowy paznokcia :(
Stąd właśnie grubość i wybrzuszenia na niektórych paznokciach, poza tym robiłam zdjęcia już z odrostem. Na szczęście jeszcze tylko 1/3 paznokcia musi mi odrosnąć, więc do świąt będę miała już piękne i zdrowe pazurki ;)
Jako guziczki wykorzystałam zapomniane pastelowe ćwieki z Born Pretty Store. Nie mam pojęcia jak długo je mam, ale odleżały już swoje w szufladzie, jestem prawie pewna, że nie ujrzały światła dziennego na blogu.
Przeszukałam cały sklep i nie mogę znaleźć tych konkretnych, ale widziałam podobne tu i tu. W pierwszym przypadku macie do wyboru 4 karuzelki, w każdej są trzy kolory ćwieków w różnych kształtach i rozmiarach, z kolei w drugim linku znajdziecie okrągłe ćwieki w neonowych i pastelowych kolorach. Jak zwykle mam dla was kod na 10% zniżki ;)
Ja posiadam wersję tylko z pastelowymi kolorami, ćwieki są zarówno okrągłe jak i kwadratowe, w rozmiarze 2mm. Zawsze staram się wybierać ten rozmiar, bo inne są za duże i dziwnie wyglądają na moich małych pazurkach ;) Jestem pozytywnie zaskoczona, bo nosiłam je tydzień i kolor się nie wytarł ani nic nie odpadło.
Kratka pochodzi z płytki QA96, bardzo ją lubię, w sumie to jedyna kraciasta płytka w mojej kolekcji. Stemplowałam miętką z Colour Alike/B. loves plates.
Mam nadzieję, że przymkniecie oko na moje kocyko-sweterki. Ogólnie to nosiło mi się je bardzo dobrze, gdyby nie te grube, toporne paznokcie do których nie jestem przyzwyczajona, to byłoby bardzo dobrze.
Kazdy interpretuje temat na swoj sposob. Spojrz chociaz na mnie :). Mnie mani sie bardzo podoba :).
OdpowiedzUsuńPięknie wyszły te pazurki
OdpowiedzUsuńŚliczne zestawienie kolorystyczne. I te guziczki pasują tu idealnie - też nie lubię większych niż 2mm :)
OdpowiedzUsuńOj mam tak samo niestety, praca magisterska czeka, a jakoś nie mogę się do niej zabrać :D a pazurki śliczne, bardzo starannie wykonane :)
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo polubiłam szarość na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńŚliczne. :)
OdpowiedzUsuńsliczne
OdpowiedzUsuńUroczy wzorek :)
OdpowiedzUsuńcudne, i to połączenie kolorów :)
OdpowiedzUsuń