21 stycznia

Turkusowe śnieżynki z Colour Alike i Sophin.

Witajcie ;)
Przepraszam was, że blog umarł na ponad dwa tygodnie. No cóż, życie studenta-kujona nie jest łatwe, zwłaszcza przed sesją. Co prawda maluję paznokcie, ale czasem nie mam czasu nawet zrobić im zdjęć... Więc same widzicie. Mam mnóstwo zdjęć w folderze, więc najwyższy czas pokazać je na blogu ;) Mam nadzieję, że teraz będzie mnie trochę więcej, bo biorę udział w kreatywnym projekcie organizowanym przez theCieniu, z resztą jutro zobaczycie pierwsze prace ;)


To zdobienie nosiłam między świętami, a sylwestrem. Miałam je wykonać na święta, ale w końcu stanęło na miksie hybryd (z resztą post czeka w kolejce do dokończenia). Nie mogłam się jednak oprzeć temu połączeniu kolorów. Wykorzystałam śnieżynki z płytki Helen 08, z resztą bardzo je lubię, bo są drobne i gęsto ułożone, a jak ktoś ma takie małe i wąskie pazurki jak ja, to zwraca na to uwagę ;)


Do stemplowania użyłam przepięknego lakieru duetu Colour Alike i B. loves plates, z kolekcji świątecznej 2015, czyli B. an Aurora. Lakier jest na tyle luźny, że można nim pokryć całą płytkę (u mnie jedna warstwa). Nie udało mi się uchwycić na zdjęciach, jak on się pięknie mieni.. Żałuję, że kupiłam go tak późno, bo miałam na studniówce sukienkę w identycznym kolorze.


Bazą do zdobienia jest mój ulubiony lakier Sophin, czyli numer 87. Jest to najczęściej używany przeze mnie nudziak. Bardzo lubię jego odcień, nie jest ani różowy, ani pomarańczowy, ma w sobie żółte, waniliowe tony. Pięknie kryje już po dwóch warstwach, szybko schnie, ładnie błyszczy i długo się utrzymuje ;) Pokazywałam go już w wielu zdobieniach ;)
Niestety ostatnio mam dużo do zarzucenia polityce firmy... Wcześniej kontakt był samą przyjemnością, a ostatnio zupełnie nie istnieje. Od dwóch miesięcy czekam na paczkę, a na moje pytania nie ma odpowiedzi. Pojawiają się zdjęcia na facebooku i instagramie.. Cóż, nie wiem co o tym myśleć.

Spodziewajcie się w najbliższym czasie inwazji śnieżynek, bo uwielbiam ten motyw, nosiłam przez całą zimę, a nie miałam czasu się nimi z wami podzielić ;)

Uwaga, wróciłam na Instagram! Zapraszam do zaglądania (@carinne.owidia) ;)




9 komentarzy: