28 grudnia

Projekt u Elizy - święta, święta.

Witajcie :)
Okres świąteczny to bardzo gorący czas, więc totalnie nie wyrobiłam się z publikacją zdobień. Dziś nadrabiam zdobienie na ostatni tydzień projektu u Elizy. Ale on mi szybko zleciał! To teraz pozostanie mi tylko mój projekt ;)
Na święta nosiłam pazurki, które robi się bardzo szybko i lakierów, które są 'pewniakami', bo nie chciałam ryzykować, że sprzątanie czy gotowanie może mi je uszkodzić. Podczas Wigilii i w Boże Narodzenie nosiłam inne mani, delikatne, różowo-białe, a w drugi dzień i niedzielę bardzo klasyczne, ale i eleganckie. Dziś pokażę wam to drugie.




Bohaterami dzisiejszego zdobienia są Essie Geranium i Essence The Gel nr 44 on air! Dawno już marzyło mi się takie chłodne złotko, ale nie o płaskim, metalicznym efekcie, lekko brokatowe, ale dobre do zmywania. Essence właśnie taki jest. Essiak z kolei to pomarańczowa czerwień, jeden z lakierów, który dostałam na 18 od przyjaciółki. Bardzo go lubię, choć nie jest to wybitnie 'mój' kolor. 
Śnieżynki odbiłam lakierem z Avonu, seria Metallic jest bardzo znana w blogosferze, więc nawet nie trzeba go przedstawiać :) Wzorek pochodzi z płytki QA86.

Wszystko pokryłam wspaniałym topem Gellac od Sophin. Pazurki wyglądają jak hybrydy, lśnią jakby były szklane, a schną w przeciągu kilku sekund od pomalowania. Kocham ten produkt i chyba się popłaczę jak mi się skończy :D

Bardzo dobrze nosi mi się to zdobienie i szkoda, że muszę je zmyć, bo tak fajnie wpisuje się w świąteczną aurę... Wiem, że dla niektórych jest już po świętach, ale ja tam świętuję aż do 8. stycznia, czyli do moich urodzin :)

Mam nadzieję, że moje zdobienie, choć proste i dość oklepane, przypadnie wam do gustu ;)



8 komentarzy: