Dziś tak jak obiecałam mam dla was pierwsze mani z nowej płytki, dokładnie z QA61 z hurtowni Born Pretty Store, z którą współpracuję.
Płytka wygląda tak:
Pokochałam ją od pierwszego użycia, tak samo z resztą jak poprzednią. Mam płytkę z Promoto-Promoto, polskiego sprzedawcy z allegro. Jest beznadziejna, mimo że ma dużo wzorów. Niestety są zbyt płytko wyżłobione i zdzierak ściąga prawie cały lakier i wzór jest jasny, rozmyty. Tutaj jest inaczej, wzorki wychodzą bardzo ładnie o ile tylko mamy dobry lakier.
Wiem, że kwiatuszki są raczej wiosennym motywem, ale ja chciałam jesienne, dlatego zdecydowałam się na bazę w kolorze ecru, a nie białym i użyłam brudnego różu i fioletu. Mnie się to połączenie skojarzyło z bratkami ;)
Wiem, że trzeba się troszkę pobawić z takim zdobieniem, ale warto. Paznokcie wyglądają jakbym nakleiła na nie naklejki :) I choć widzę pełno niedoróbek, to jak na drugi raz z malowaniem stempli jestem z siebie dumna. (pamiętacie moje pierwsze malowane stemple - różowe kwiaty na szarym tle? jeśli nie to zapraszam tu.)
Dodam jeszcze, że na żywo wyglądają dużo ładniej, ale jest pochmurno i aparat nie chce współpracować :(
Lakiery, które wykorzystałam:
Jeśli macie ochotę na tę płytkę albo inne przedmioty z BPS to mam dla was kupon na 10% zniżki, na prawdę warto, ich płytki jak i inne rzeczy są najlepsze!
Jak wam się podobają?
Przyznam nieskromnie, że mnie bardzo!
wow, przepiękne kwiatuszki :D ogromnie podobają mi się wzory z tej płytki :)
OdpowiedzUsuńMnie również od razu przypadła do gustu :) dziękuję :*
Usuńprzepiękne pokolorowane wzory! świetnie dobrane lakiery, ogromnie mi się to (i nie tylko to) zdobienie podoba :D obserwuję! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :* witam w gronie obserwatorów :)
UsuńPrześliczne!!! Twoje kolorowe stempelki to prawdziwy majstersztyk :)
OdpowiedzUsuń