07 kwietnia

O dwóch lakierach ślicznych tylko w buteleczce.

Hej ;) Zapraszam na mani w wiosennych barwach ;)
Pokażę wam dwa lakiery, które zauroczyły mnie w buteleczkach, a na paznokciach już nie jest niestety tak pięknie.. 
Essence 150 upper green side i Golden Rose JJ 119

Essence kupiłam będąc na wakacjach. Zajrzałam do Natury w Kołobrzegu (tak, muszę zjechać całą Polskę, aby odwiedzić tę drogerię -.-) i akurat była promocja na te lakiery. Bardzo mi się podobał od dłuższego czasu, ten niebieski shimmer w zielonej bazie mnie zauroczył ;) 
Szkoda tylko, że na paznokciach go nie widać. Wcale a wcale. Do tego jest strasznie gęsty szybko zasycha, dlatego ciężko nałożyć drugą warstwę, długo jest gumowaty, a jak wyschnie, to ma takie toporne wykończenie. Jak jakiś plastik..:.( A do tego za niedługi czas odchodzi płatami :/ kiepsko.

Ten brokat bardzo mi się podoba w buteleczce, ale na paznokciach, niezależnie od koloru wygląda brzydko. Jedynie na paznokciach mojej przyjaciółki na fioletowej bazie wyglądał ładnie, poza tym wstręciuch straszny :(

Szkoda, że nie są takie jak liczyłam. Oba lakiery mają duży potencjał. Zieleń jest wyjątkowa, bo ani to mięta, ani limonka. No może taka rozbielona limonka, przyjemny kolor.. No a JJ to JJ w końcu ;)


Gdyby tylko było widać ten piękny, iskrzący na niebiesko shimmer.. W buteleczce jest bardzo wyraźny, strasznie żałuję, że nie widać tego na paznokciu :( Na zdjęciu też nie chciał się pokazać.
Bardzo lubię obie firmy lakierowe, raczej nie trafiam na lakiery, z których nie jestem zadowolona. Mam nadzieję, że to jedne z nielicznych lakierowych wstręciuszków, które napotkam na swojej drodze.





4 komentarze:

  1. a mi się podobają oba :D kocham lakiery <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Oba lakiery zdecydowanie nie moje. Ja tak mam z pomarańczowo brzoskwiniowymi lakierami w buteleczce bardzo mi się podobają, ale na paznokciach nie mogę znieść tego koloru i zaraz zmywam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny ten lakier z Essence, ten z JJ podoba mi się już mniej. ;)

    OdpowiedzUsuń