12 października

O tym jak kończy się lenistwo i zdrada wypróbowanego zmywacza.

Cześć dziewczyny ;)
Nie lubię pisać niepochlebnych recenzji, ale również nie lubię się męczyć z nieudanymi kosmetykami. Tak więc dziś będzie o zmywaczu z lanoliną i kwasami owocowymi Missy.
Podobno ma zmywać ciemne lakiery. No i faktycznie, z nimi jakoś sobie radzi, nie rozmazuje jakoś drastycznie po skórkach, a jak dłużej potrzymamy to ściągniemy lakier jednym ruchem. Ale o dziwo z jasnymi idzie topornie. 
Niby ma nie wysuszać a moje skórki po nim są tragedią. Suche jak pustynia, dla osób o delikatnej i wrażliwej skórze dłoni się nie nadaje.
Ale to jeszcze nic. Najgorszy jest zapach. Wiem, że zmywacz do paznokci różami nie pachnie i ma ten swój charakterystyczny zapaszek, który mi nawet nie przeszkadza, a w wydaniu zielonej Isany nawet go lubię, ale tu po odkręceniu mało nie zemdlałam. Śmierdzi strasznie. Coś jak ocet ale tak kilka razy mocniej. Aż robi się niedobrze... Męczę się z nim, bo szkoda mi wyrzucić, ale każde zmywanie paznokci jest istną katorgą.

Przyznam się, że do kupna zachęciła mnie buteleczka, która przypomina mi dawny zmywacz z Biedronki w takim pomarańczowym opakowaniu. Nazywał się Nailty chyba. Z tamtego byłam zadowolona. No i nie chciało mi się gnać do Rossmanna albo Biedronki, więc skoro byłam w Hebe to wybrałam ten. Nie lubię zmywaczy w małych buteleczkach, a ten był jedyny w dużej butelce i sensownej cenie (poniżej 10 zł.). Co prawda nigdy go jeszcze nie miałam, no ale w końcu zmywacz to zmywacz.. Błąd.

Nie polecam nikomu, chyba że ktoś nie jest wrażliwy na zapachy. Resztę da się przeboleć.

Używałyście kiedyś zmywacz tej firmy? Co o nich sądzicie?


3 komentarze:

  1. pierwszy raz go widzę...
    ja teraz używam w żelu Simple Beauty ;) fajnie sobie radzi, choć wolałam wycofany już zmywacz z Biedronki

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam kiedyś zmywacz z tej firmy o "zapachu" tropikalnym i też nie mogłam go zdzierżyć po odkręceniu zakrętki:/ W dodatku nie radził sobie ze zmywaniem ciemnych lakierów. Dobrze, że już dawno go wykończyłam...

    OdpowiedzUsuń
  3. dziwny produkt, nie widzialam ale dobrze wiedziec ;)

    OdpowiedzUsuń