27 października

Zielono mi :)

Tak jak obiecałam :). Generalnie nie kupuję zielonych ubrań, ale w makijażu czy na pazurkach mi ten kolor nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie :). Oto bohaterowie dzisiejszego makijażu, kosmetyki wygrane u Arsenic. Dziękuję ;*
I reszta, równie potrzebna ;)


Zdjęcia w pełni tego nie oddają niestety. 
Poza tym musiałam je robić sama, bo moja siostra nie ogarnia takiej czynności jak robienie zdjęć -.-



Niestety światło i aparat pozostawia wiele do życzenia,  ale bardzo chciałam wam się pochwalić :).
Koleżanka stwierdziła, że te warkocze bardzo mnie odmładzają xD haha ;)
Pasowała mi ta zieleń dzisiaj, wybiła zielone tony z moich oczu. Bo ja mam takie śmieszne oczy, szaro-zielono-niebieskie. Zmieniają kolor w zależności od pogody i nastroju. 
Jestem zadowolona z cieni, na pewno się przydadzą, a i błyszczyk bardzo do nich pasuje, bo jest lekki i nadaje ustom świeżości. Nie lubię obciążać mojej buzi. Mam drobną i z lekka pyzatą buzię, skoro stawiam na oczy to usta zostawiam naturalne, albo odwrotnie. Z resztą myślę, że zawsze tak powinno się robić. 

Co myślicie o zieleni na jesień? Piszcie :)




4 komentarze:

  1. Pasuje Ci, ja się nie widzę w zieleniach!

    OdpowiedzUsuń
  2. Do oczu zmieniających kolor zieleń pasuje :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo.. Śliczny zielony. Niestety ja sama mam zielone tęczówki, więc mi nie pasuje zieleń na powiece. Przynajmniej nie potrafię się tak umalować, żeby mi zieleń pasowała. ;\

    OdpowiedzUsuń