19 października

Puder - ideał :)

Dzisiaj wam pokarzę mój idealny puder. Jest to cudo od Eveline - puder Celebrites Beauty. Nie byłam do niego przekonana, ale polubiłam go po dłuższym czasie :) taki dojrzewający związek xD


O xD nawet kawałek mojej grzywy się złapał :)


Skład dla zainteresowanych ;) po powiększeniu powinno być widać.

Jest to puder matująco -wygładzający no i bardzo dobrze wykonuje swoje zadanie. Skóra jest gładka, matowa, ale suche skórki nie są podkreślone. Nie widać, że on na twarzy 'jest'. Bardzo mi to odpowiada, bo o ile lubię Synergena, to czasem tworzy efekt maski. Ten idealnie stapia się z moją skórą. Ładnie pachnie. Ma fajną pacynkę do nakładania, materiałową, a nie gąbkę, przez co wygodniej się nakłada, ale chyba ciężej ją utrzymać w czystości. Chociaż ja ją piorę normalnie i daję radę. Nie jest zbyt drogi, bo kosztuje ok 20 zł, a teraz można go dostać w Biedronce chyba, ale pewna nie jestem. 
Jest bardzo wydajny, bo ja mam go chyba ze 4 miesiące i dopiero teraz w jednym miejscu pokazało mi się denko. Trwałość jest w porządku, choć mogłaby być lepsza.
Myślę, że jest to produkt godny polecenia.
Moja ocena:
5/6

2 komentarze:

  1. Ideał mówisz?:) Muszę spróbować:) Obecnie mam Rimmela i jest dość fajny, ale nie w 100%. Może dlatego, że obecnie jest za ciemny. Kupiłam go w lecie, jak moja buźka była brązowa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście to moja subiektywna opinia ;) ale dla mnie jest w porządku.

      Usuń