10 września

O wszystkim i o niczym

Dzisiaj tak niekosmetycznie, bo jestem strasznie zajęta. Mam jutro pierwszą kartkówkę i troszkę się uczę..
Chociaż jeszcze nie ma jesieni, to już podłapałam chandrę... Z jednej strony lubię jesień, ale z drugiej nie lubię patrzeć jak przepiękna świeża zieleń ciesząca oczy latem i wiosną umiera. Kocham kwiaty i nigdy nie mogę pogodzić się, że muszę je pożegnać na kilka miesięcy. Chociaż potem nie przeszkadza mi to siedzieć na oknie i wpatrywać się w wirujące płatki śniegu pijąc kakao :)

Wyszłam dziś rano po rower, bo dojeżdżam teraz do szkoły rowerkiem tak dla zdrowia i zobaczyłam coś takiego. Dzikie wino na płocie całkiem sczerwieniało.. Trochę mnie to smuci, ale z drugiej strony niedługo będzie zima, którą osobiście uwielbiam :) no i znowu wszystko ożyje :)
Jutro obiecuję dodać recenzję :) mam już prawie gotową, jedynie kosmetyczne poprawki ;)



1 komentarz:

  1. Dla mnie każda pogoda jest znośna, obym tylko miała przy sobie kocyk, dobrą książkę i pyszne kakao ;]

    OdpowiedzUsuń