Witajcie :)
Powiem wam, że Ania zrobiła nam niemałą gratkę z tym bzowym tygodniem. Moje bzy wyglądają jak hiacynty, choć moja siostra stwierdziła, że to jemioła... Jemioła? :o Okazało się, że chodziło jej o ostrokrzew, ale i tak nie rozumiem dlaczego moje bazgroły się jej z tym skojarzyły :(
Dziś post raczej do pooglądania, bo bardzo się spieszę ;)
Malowałam je wczoraj na meczu, mam wtedy najlepszą wenę ;) Moja kochana Barca nie dała sobie w kaszę dmuchać ;)
Aby nie było mdło i nudno dodałam kropeczki. Dopełniają to mani i dają mu troszkę vintage'owy charakter (znowu!). Dzięki nim moje paznokcie są dziewczęce i lekkie ;)
Aha, znów robiłam zdjęcia samowyzwalaczem trzymając aparat łokciem, bo mój fotograf, czyli siostra nie ma dla mnie czasu :( Stąd taka kiepska jakość, a bardzo chciałam pokazać wam dwie łapki ;)
Mam nadzieję, że spodobało wam się moje nieudolne zdobienie. Mam nadzieję, że pozostałe tygodnie projektu będą bardziej udane ;)
Tymczasem szykujemy się na... bratki! ;)
Mi to nie wygląda na jemiołe czy coś innego tylko bez - od razu :)) Znam ten ból, zazwyczaj musze sama zdjęcia robić :)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Zdecydowanie wygląda jak bez :D Piękna kompozycja.
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki i wzorki:) Dla mnie to również bez:)
OdpowiedzUsuńBez na 100% :D ślicznie to namalowałaś a te kropeczki dodały całości mega uroku <3
OdpowiedzUsuńBardzo fajny bez, a z kropeczkami wygląda super :D
OdpowiedzUsuńFajnie wyszły :)
OdpowiedzUsuńTe kropeczki bardzo dodały uroku całemu i tak pięknemu zdobieniu:)
OdpowiedzUsuńCudowne. Połączenie vintage z oryginalnymi kwiatami. Rewelacyjna całość. :)
OdpowiedzUsuń