07 marca

Paznokciowe (i nie tylko) prezenty urodzinowe.

Witajcie ;)
W końcu po dwóch miesiącach mogę pokazać wam co dostałam na urodziny ;) Tuż przed nimi utworzyłam długą wishlistę z płytkami i lakierami i kilkoma innymi kosmetykami :)

Tak się to przedłużyło przez długi czas oczekiwania na płytki. Moje przyjaciółki zrobiły zamówienie na stronie 'Udekoruj paznokcie'. Sama im podsunęłam to rozwiązanie, bo i mnie skusiła niska cena i duży wybór płytek. Bałam się, że wcale nie trafią do nas, bo po jakimś czasie strona tej dziewczyny przestała być aktywna, a na facebooku zniknęły wszelkie wpisy na stronie sklepu. Ale słyszałam już z różnych źródeł, że to jedno wielkie oszustwo, więc na prawdę jestem ogromnie szczęśliwa, że moje dotarły.

Nigdy nie przyznałam się na blogu ile mam lat, bo bałam się, że inne blogerki wezmą mnie za gówniarę, która nie traktuje blogowania poważnie, że to tylko rozrywka na czas wakacji i takie tam. Ogromnie zainteresowałam się paznokciami i ich zdobieniem (choć na początku było raczej strasznie) i pragnęłam dzielić się moją pasją z innymi. Zaczęłam pisać bloga w lipcu 2012 roku, miałam wtedy 15 lat i 7 miesięcy ;) teraz mam 18 lat.

Zacznę od prezentu od Zuzi i Marty ;)





Od Klaudii i Olgi dostałam dwie książki (gdyby tak jeszcze dały mi duuuużo czasu abym jakoś dała im radę w gąszczu lektur :( ) a także lakiery <3



Mój ukochany ogromnie mnie zaskoczył, najpierw wkroczył z bukietem osiemnastu czerwonych róż, a potem dostałam prześlicznie zapakowane pudełeczko skrywające moje marzenie - biały zegarek od Armaniego ;) Kompletnie mnie zatkało, bo od dawna o nim marzyłam, ale nigdy bym nie pomyślała, że będę go nosiła na ręce <3



Upominek od teściów: delikatny naszyjnik z Kaloty, bardzo w moim stylu <3

Drugi bukiet jest od cioci, od niej również dostałam 18 róż :) I dodatkowo śliczną, skromną bransoletkę, nie mam zdjęcia, bo obecne jest u jubilera w celu zwężenia ;) mam bardzo wąskie przeguby, nic nigdy nie pasuje :(

Niestety zapomniałam zrobić zdjęcia ślicznemu storczykowi, którego dostałam od brata ciotecznego, a teraz już przekwitł, ale to nic straconego, jak zakwitnie na nowo, to będzie świetnym tłem do zdjęć ;). Dostałam jeszcze kilka prezentów, ale to takie bardziej prywatne sprawy :) Jeszcze nie zdążyłam nabyć bardzo ważnego prezentu ode mnie dla siebie - wymarzonego Samsunga Galaxy S4 mini ;)

Mam nadzieję, że spodoba wam się taki post 'chwalipięcki', lubicie oglądać moje zakupy w każdym miesiącu, co wnioskuję po dużej ilości wejść, więc może i ta opcja przypadnie wam do gustu ;)

4 komentarze:

  1. płytki i lakiery śliczne, wszystkiego najlepszego

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkiego najlepszego, oczywiście spóźnione :* Super, że zaczęłaś tak wcześnie, ja w gimnazjum nie mogłam się jeszcze przełamać, żeby założyć bloga... Ale poczekaj na klasę maturalną Kochana, to dopiero będzie brak czasu :D

    OdpowiedzUsuń