Dziś pokażę wam efekty mojego pierwszego podejścia do naklejek wodnych. Metoda ta bardzo mi się spodobała, tylko same naklejki mnie rozczarowały :( Posiadam wzór D066, możecie je kupić tutaj.
Może gdybym wybrała inny wzór na początek i nie byłyby to naklejki całopaznokciowe to efekt byłby inny..
Po pierwsze - rozmiar: na kciuka zbyt wąski, na inne paznokcie o wiele za szeroki. To dziwne, bo kciuki również mam dosyć wąskie. Ogólnie mam małe dłonie i drobne paznokcie, teraz są długie żeby optycznie powiększyć dłoń. Jestem ciekawa jak wyglądały na kciuku osoby o szerokich i dużych paznokciach.. Co do długości nie mam zastrzeżeń, bo nawet przy długich paznokciach jeszcze troszkę zostało.
Musiałam domalować na czarno miejsca przy brzegach na kciukach, bo wystawała biała baza. Wygląda to po prostu brzydko.
Po drugie - aplikacja: tu wszystko było w porządku, jak na pierwszy raz poszło mi dobrze, ale i tak zniszczyłam jedną naklejkę :( słyszałam że one są przejrzyste i trzeba dawać na bazę, bo inaczej prześwitują. Stwierdziłam, że skoro tło jest czarne to dam na czarną bazę. Niestety wzory zniknęły na czarnym kolorze. Następne naklejałam już na białą bazę, ale ona też prześwituje :/
Po trzecie - trwałość: tu jestem zawiedziona, bo beznadziejna. Już na drugi dzień miałam widocznie starte końcówki co widać na zdjęciach.
Ogólnie rzecz biorąc troszkę się zawiodłam i już nie ciągnie mnie aż tak bardzo do naklejek wodnych. Żałuję, że nie wzięłam zamiast nich jeszcze jednej płytki do stempli, bo ze stempla i płytki jestem bardzo zadowolona ;)
Jeśli macie ochotę na zakupy w BPS to mam dla was kod zniżkowy, dzięki któremu otrzymacie 10% zniżki
Na prawdę warto. No może oprócz tych naklejek ;)
Pięknie je zestawiłaś z pomarańczą:)
OdpowiedzUsuń