09 lutego

Znów delikatnie..

... bo u mnie ostatnio wciąż w koło albo delikatnie, nude, delikatne beże, szarości, albo czerwienie i fiolety.
Dzisiaj nudziak Eveline. Nie wiem gdzie można nabyć ten lakier, mój pochodzi z allegrowej paki ;)
Eveline Colour Instant nr 496 to piękny, chłodny cielaczek. W prostopadłościennej :D buteleczce mieści się 12 ml emalii. Lakier szybko wysycha i pięknie lśni. Nie robi prześwitów, kryje po dwóch warstwach, a końcówki nie prześwitują. Jest dość rzadki, ale to przez rozcieńczenie przez poprzedniego właściciela. Ładnie komponuje się z moją skórą. Jestem z niego bardzo zadowolona ;) bardzo lubię takie nudziaki ;)



Różni się nasyceniem w zależności od oświetlenia. Myślę, że nie będzie to ostatni taki lakier w mojej kolekcji, mam ogromną słabość do nudziaków i nudziakopodobnych lakierów ;)

2 komentarze:

  1. Bardzo lubię takie nudziaki, chociaż ostatnio najczęściej na moich paznokciach goszczą ciemne lakiery.

    OdpowiedzUsuń