Dziś pokażę wam co do mnie przybyło w tym miesiącu ;)
Lakierowo miało być ubogo, oprócz grupowego zamówienia w GR organizowanego przez Diunay nabyłam pokazywany wczoraj piasek Essence.
A także dwa Orliki w bardzo przyjemnej cenie na promocji w TK Max ;)
Perfumy dostałam od taty z okazji - bez okazji ;) Wie, że uwielbiam zapachy pumy, a że w Rossku była promocja ;) podobnie z olejkiem, mama zrobiła mi zapas ;) Wazelina i olejek rycynowy, bo zapasy mi się kończą, a teraz mam ferie i nie mam zamiaru nigdzie chodzić, leniuszek ze mnie ;) a poza tym u siebie stacjonarnie ciężko mi dostać, mam jedną aptekę w wiosce, a do tego drogo :/
Granatowy Orly - In the navy, buraczkowy - Terra muave.
Zakupy z paznokciowej hurtowni SunnyNails. Farbki akrylowe w podstawowych kolorach, na wypróbowanie, tasiemka do zdobień i pędzelki, dodatkowo gratis dostałam małe amorki, na paznokcie będą chyba troszkę za duże, ale na pewno do czegoś je wykorzystam ;)
Pędzelki są dobrej jakości, ostatnio widziałam identyczne w Chińczyku, od razu kupiłam :D
Tu jeszcze końcówka grudnia, która nie doczekała się publikacji na blogu. Mój pierwszy olejek i suchy szampon - poszłam troszkę w stronę włosomaniactwa, choć bardzo się broniłam :D
Żel do brwi też kupiłam troszkę na siłę. Pewnego dnia się wkurzyłam i chociaż nigdy miałam tego nie robić uparłam się, że potrzebuję kosmetyku do stylizacji brwi. Nie chciałam cienia, bo mam naturalne czarne brwi i nie o kolor tu chodzi, a o sterczące włoski doprowadzające mnie czasem do szewskiej pasji.
A żel do skórek właśnie się skończył ;)
Odnośnie żelu do brwi: Super, że jest mniejsza szczoteczka, bo wiedząc o tej dużej na pewno nie kupiłabym tego produktu. Jednak niestety na opakowaniu nie ma oznaczenia o jej rozmiarze i na półce są oba rozmiary w tym samym opakowaniu. Szkoda, bo kosmetyk jest bardzo udany, a osoba nieświadoma może mieć niemiłą niespodziankę.
Sama dowiedziałam się o tym z blogów i zrobiłam coś czego nienawidzę: rozkręciłam. Nie ma oznaczenia to będę rozkręcała, trudno :D
I na koniec wisienka na torcie: zakupy w GR <3
JJ'e <3
Zamawiałam razem z Olgą, moje są: złoty i maczkowy JJ, koralowy piasek i Gel Look Topcoat ;)
Jestem bardzo zadowolona z akcji Diunay. Dziękuję Ci kochana ;) Pełen profesjonalizm ;) no i cukierasy w przesyłce :D
To chyba na tyle, miało być jeszcze mniej, ale i tak jestem zadowolona. Zakupy grupowe w GR i prezenty od rodziców robią swoje ;)
Jesteście czegoś szczególnie ciekawe? ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz