08 stycznia

Paznokciowe wyzwanie - kolorowe abecadło.

Siedząc kiedyś w pracy myślałam o tym, że mam w swojej kolekcji wiele lakierów, które nigdy nie doczekały się premiery na blogu. Moja kolekcja dobija obecnie 250 sztuk, albo jest ich nawet więcej - boję się liczyć, bo jeszcze trzeba będzie nowego Helmera zamawiać :D Tyle ślicznych lakierów, a tak się marnują... a przecież teraz czasy ekologii i zero waste, nie mogą się marnować smutne i samotne w szufladkach!
I tak sobie myślałam, co by tu zrobić. Zwykłe swatche? Meh.. przecież wolę zdobienia...

I wtedy mój wzrok spoczął na niemieckim abecadle. Bo wiecie, w Niemczech we wszystkim "Ordnung muss sein", zwłaszcza w alfabecie. Jeśli ktoś zadzwoni i poprosicie go o przeliterowanie nazwiska, to nie będzie wymyślał, tak jak u nas "T jak ...eeee....Tadeusz? M jak..yyy...mama?", tylko zdecydowanym głosem przeliteruje swoją godność używając zawsze tych samych przykładowych imion lub słów:
A wie Anton
B wie Berta
C wie Cäsar
D wie Dora
usw. ;)
Zainteresowanych zapraszam do zgłębiania tematu. *koniec dygresji*

I wtedy wpadłam na pomysł. Będzie projekt!


W telegraficznym skrócie: co miesiąc biorę na tapetę jedną literę alfabetu. W styczniu będzie to "A". Wymyślam nazwę koloru rozpoczynającą się na tę literę, na przykład "akwamaryna" czy "alabastrowy". Znajduję w swoich zasobach lakier o tym kolorze i pokazuję na blogu. Już przy szukaniu nazw na wszystkie litery alfabetu nieźle się bawiłam. Okazało się, że z podstawowego abecadła nie mam kolorów tylko do 3 literek, a myślałam, że będzie więcej braków. 
Starałam się wymyślać kolory, które normalnie egzystują w języku, malarstwie czy wśród pigmentów, np. może być wiśniowy czy śliwkowy, oberżyna czy liliowy, ale takie twory jak "dębowy", "emeraldowy", czy "emaliowy" - wtf? na pewno nie wchodzą w grę (te przykłady są z internetu, wystarczy wpisać "kolor na..." i wyszukać. dowiedziałam się też, że jest kolor esmeraldowy i ekonomiczny, dupowaty i diabłowny - a sprawdzałam tylko na D i E, polecam).

Przyznam się, że troszkę zainspirowałam się wyzwaniem Gosi z bloga nailcraziness o nazwie "Abecadło z pieca spadło". Tylko Gosia pokazywała lakiery firm, których nazwa zaczynała się na kolejne litery alfabetu.

Wiem, że będzie o wyzwanie długofalowe, ale bez presji, jak w ciągu miesiąca nic nie opublikuję, to nic się nie stanie w końcu ;) 
Zapraszam wszystkie chętne osoby, może też macie w swoich zasobach nigdy nie używane lakiery, lub takie, które nie doczekały się premiery na blogu? 
Posty na insta są oczywiście również mile widziane, oznaczajcie je hasztagiem #koloroweabcowidia.


Jak wam się podoba taki pomysł na wyciągnięcie z szafek dawno zapomnianych lakierów?
I oczywiście jaki kolor typujecie na literkę A?

10 komentarzy:

  1. Mi na myśl pierwszy przyszedł antracyt. :) Bardzo fajne wyzwanie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahaha, rozwalił mnie kolor dupowaty :D Super pomysł z szukaniem unikatowych nazw na daną literę. Też lubię takie akcje, które mobilizują do użycia starych, zapomnianych emalii :) A na literę A obstawiam ... antracytowy (nic nie poradzę, że polubiłam się z takimi ciemnymi szarościami) :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też, a było tego mnóstwo, myślę że na inne litery można znaleźć kolejne perełki xD
      A co do antracytu..hmm może ;)

      Usuń
  3. I have the same problem. At the moment I just pick randomly! I have polishes that were bought in 2011 and still to be worn and blogged!!!

    Your idea is awesome. For A the colour "Argento" popped into my head! Then "Asphalt".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I have so many old polishes in my collection and I still use them too <3

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ooo fajny pomysł ;) Podoba mi się taka kolorowa grafika. Spróbuję coś zdziałać, ale na A to coś ciężko :D Albo ja taką ograniczona jestem :D Ale poszukam coś

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojej świetny pomysł! Będę obserwować efekty Twoich prac :))
    Ciekawe, jakie wybierzesz kolory na cały rok :) B? Bakłażan :)))

    OdpowiedzUsuń