30 czerwca

Letni miszmasz. Nowości z Born Pretty Store.

Letni miszmasz. Nowości z Born Pretty Store.
Od dawna jestem fanką takich abstrakcyjnych zdobień. Z tego co widzę na Instagramie, to miszmaszowe zdobienia łączące geometryczne maziaje, pazłotko i elementy listków urosły do prawdziwego trendu. 
Zwykle są to jednak ręczne malowanki. Ja mistrzynią freehandu niestety nie jestem. Kiedyś ćwiczyłam, ale odkąd w moim życiu pojawiły się płytki do stempli i mogę znaleźć praktycznie każdy wzór i go odbić to się rozleniwiłam. Niedawno w moje łapki wpadły nowości ze sklepu Born Pretty. Dostałam cztery płytki marki Nicole Diary i dwa lakiery do stempli marki własnej Born Pretty. Gdy tylko otworzyłam paczkę, już wiedziałam co zmaluję na paznokciach.




Dwie płytki, których użyłam to Nicole Diary 94 i Nicole Diary 92. Okrągła płytka nr 94 zawiera wzory przypominające zygzaczki robione flamastrem. Bardzo się z tej płytki ucieszyłam, bo takie zygzaki można wykorzystać w wielu zdobieniach. Jak również wzory z kwadratowej płytki Nicole Diary 92. Gałązki, ornamenty i zawijasy możemy dodać do każdej stylizacji. Wprawna stylistka namaluje je ręcznie, ale dla mnie taka płytka to supersprawa.




Jak wykonałam to zdobienie? 
Zaczęłam od zygzaków. Z braku pazłotka, odbiłam najpierw złote mazy, a potem czerwone, na końcu dodałam pomarańczowe. Pomarańczowy lakier również znalazł się w paczce. To BP-AC04 Tulip celebration. Postanowiłam go połączyć z czerwonym BP-WN05 Dark Armor, który już od dawna jest w mojej kolekcji. Może nie są to lakiery do stempli najwyższej jakości, ale dla początkującej stemplomaniaczki na pewno będą w sam raz. 
Gdy wystemplowałam wystarczająco dużo zygzaków, postanowiłam dodać czarne listki. Początkowo chciałam użyć tylko tych przypominających paprotkę, ale potem zmieniłam koncepcję i dodałam jeszcze inne wzory. Gdy wszystko było gotowe dodałam sondą kropki w miejsca gdzie było pusto.

Może wygląda trochę skomplikowanie, ale to na prawdę proste zdobienie. I wbrew pozorom szybko się je wykonuje, bo nie musimy malować paznokci i czekać aż poszczególne warstwy wyschną. Tak na prawdę można taki wzór wykonać na samej bazie. Ja ze względu na niezbyt ładny kolor płytki postawiłam na warstwę mlecznego lakieru.


Do zdobienia użyłam:
mlecznego Golden Rose Ice Chic 05
złotego P2 Techno Chrome 020 champagne glare
pomarańczowego BP-AC04 Tulip Celebration
czarnego BPS

26 czerwca

Zieleń i groszki. MoYou Mix and Match.

Zieleń i groszki. MoYou Mix and Match.
Jeśli chodzi o zieleń na paznokciach, to naturalnie używam tego koloru. Zwykle jednak ograniczam się do eleganckich szmaragdowych stempli, oliwki, albo butelkowej zieleni przy zdobieniach świątecznych. Limonkowej zieleni czy mięty nie miałam na paznokciach chyba od czasów liceum. Może dlatego tak dobrze nosiło mi się to zielone zdobienie (abstrahując od tego, że nosiłam je ponad tydzień ze względu na egzaminy :D).



Groszki też odeszły w zapomnienie jeśli chodzi o moje zdobienia. Kiedyś namiętnie robiłam je sondą, zwłaszcza przy okazji zdobień w stylu vintage. Ten kto jest ze mną mniej więcej od początku mojej twórczości, na pewno widział mnóstwo zdobień okraszonych białymi kropeczkami.

Może dlatego wzór kropek na płytce MoYou Mix and Match 04 od razu przykuł mój wzrok. Po raz pierwszy użyłam go do rajstopek na urodziny Żanety. Za drugim razem postanowiłam połączyć go z weselszymi kolorami.





Płytka MoYou Mix and Match 04 trafiła do mnie dzięki współpracy ze Sferą Lakiera. Jest to polski sklep internetowy, gdzie oprócz płytek MoYou możemy kupić wszystko czego potrzeba do stempli, czyli lakiery i stemple, a także produkty firmy Kinetics i Maga. 

Kolekcja Mix and Match zawiera wzory łączące różne style. Znajdziemy w niej wzory geometryczne łączone z kwiatami lub całopaznokciowe wzory składające się z fragmentów różnych wzorów. Płytka 04 składa się z sześciu całopaznokciowych patternów i dziesięciu pojedynczych wzorów. Możemy je łączyć, jako tło i wzór, lub używać osobno. Co o tej płytce pisze producent?

Poznaj Larę!
Mieszaj i łącz wzory na paznokciach z naszą najnowszą modną kolekcją. Ta nowa seria zawiera abstrakcyjne kształty, tropikalne, geometryczne wzory i wiele innych.
  • MoYou-London MIX & MATCH 04 zawiera 16 różnych wzorów.
  • Płytka ze stali nierdzewnej ma wymiary 6,5 x 12,5 cm i jest wyposażona w podkładkę z winylu, co zwiększa łatwość użycia.
  • Każda płytka jest w markowym opakowaniu ochronnym.
  • Wzory są wygrawerowane na płytce i pokryte folią ochronną, którą należy usunąć przed użyciem.
(Źródło:Sfera Lakiera)

Znowu będę się zachwycać, że każda seria ma swoją bohaterkę, a każda z nich ma swoje imię. Uwielbiam takie detale. Ogólnie jestem zadowolona z pracy z płytkami MoYou. Wzory są głęboko wydrążone, ładnie przenoszą się na stempel. Nic tylko stemplować ;)





Do swojego zdobienia wybrałam groszki oraz jeden z pojedynczych wzorów. Padło na serduszko, bo kropeczki w środku idealnie pasowały do całego zdobienia. Niestety rozmazałam je troszkę przy kolorowaniu. Jestem zachwycona tą płytką i na pewno wykorzystam ją wiele razy. Wzorki z palmami czy błyskawicami będą idealne na lato, zwłaszcza w połączeniu z neonami. 




Do zdobienia użyłam: 
pistacjowego Sophin 341
groszkowego Eveline 045
bananowego Eveline 040
bieli Golden Rose Color Expert 04
czarnego Born Pretty do stempli




Ja jestem bardzo zadowolona z płytek Moyou i mam ochotę na więcej! Dzięki uprzejmości Sfery Lakiera mam dla was kod na 6% zniżki przy zakupach. Sama na pewno skorzystam, bo mam kilka płytek na oku ;)


Fakt, że dostałam te produkty w ramach współpracy nie wpływa na moją opinię.

12 czerwca

Koronka z nutą folku. Born pretty store.

Koronka z nutą folku. Born pretty store.
Niezmiernie się cieszę, że zrobiło się cieplej i słoneczniej. W końcu mogę przenieść się z fotografowaniem do ogrodu. Zdecydowanie każde zdobienie lepiej prezentuje się w naturalnym świetle.
Dziś mam dla was totalne bieda-paznokcie, jak to u studentki podczas sesji. Patrząc na te zdjęcia, widzę, że zaraz muszę je opiłować, bo takie długie zaraz się połamią. Z nerwów zżeram lakier i są w opłakanym stanie. Co pół roku moje pazurki odchorowują te tygodnie stresu. 




Ostatnio nosiłam raczej ciemne zdobienia, więc postawiłam na mleczną bazę. Chyba wyszło trochę ślubnie, ale mi się podobało. Nosiło mi się je bardzo miło, dopóki nie obgryzłam lakieru gdy zupełnie niepotrzebnie zestresowała mnie promotorka pracy.






Choć nie widać tego na zdjęciach, na mleczną bazę nałożyłam holo top i dopiero na to nałożyłam białe koronkowe stemple. Niestety na zdjęciach w ogóle nie widać tej holograficznej mgiełki. Zwróćcie uwagę na tę koronkę. Czy wam też ten wzór lekko przypomina folkowy haft?






Płytka, którą wykorzystałam do tego zdobienia pochodzi z  Born Pretty Store. W mailu dostałam informację, że ta płytka figuruje w sklepie pod numerem 43672, ale gdy wpisuję ten numer, to wyskakuje błąd. Na stronie są dostępne również dwie pozostałe płytki z serii Flower Yarn - S001 i S003, a tej mojej nie ma. Nie mam pojęcia co się z nią stało, jeszcze coś takiego mi się nie zdarzyło przy współpracy z BPS.






Do zdobienia użyłam:
mleczny lakier Golden Rose Ice Chic 05
holo top Colour Alike
biały lakier do stempli BLP02 B. an Arctic Snow
płytkę BPS Flower Yarn S002


07 czerwca

Abstrakcja na okrągło. MoYou London - Illusion 17

Abstrakcja na okrągło. MoYou London - Illusion 17
Odkąd zaczęłam stemplować, zastanawiam się, czemu w mojej kolekcji jest tak mało geometrycznych płytek. Zwykle jak kupuję sobie coś nowego, to ciągnie mnie w stronę eterycznych koronek czy "bezpiecznych" wzorów kwiatowych. A geometryczne wzory są takie wielofunkcyjne! Pasują zarówno do codziennych stylizacji jak i do bardziej eleganckich. Dlatego nie posiadałam się z radości, że ktoś zdecydował za mnie i w ramach współpracy z Sferą Lakiera otrzymałam właśnie płytkę z wzorami geometrycznymi.




Tym razem pokażę wam geometrię w ujęciu bardziej eleganckim. Dyskretny nude, czarne wzory i złote piegi. Takie połączenie już od dawna chodziło mi po głowie. Idealnie sprawdziło się na czas egzaminów, przyniosło mi szczęście bo z takim supportem zdałam szwedzki ustny i pisemny na 5!




Paczka współpracowa dotarła do mnie w prawdzie z małymi przygodami. Najpierw za późno odczytałam maila i podałam numer telefonu dopiero na drugi dzień, przez co wysyłka się opóźniła. Potem był weekend, więc już nie mogłam doczekać się poniedziałku. W poniedziałek za to cały czas trzymałam telefon na kolanach podczas wykładów, w oczekiwaniu aż zadzwoni kurier. Nie zadzwonił, za to zostawił awizo. I tak we wtorek musiałam jechać z samego rana do Urzędu Pocztowego. Szybko biegłam do auta żeby otworzyć paczuchę, bo nie mogłam już wytrzymać z ciekawości! A w aucie nie miałam nic ostrego żeby przebić taśmę, nawet długopisu! Droga powrotna to było chyba najdłuższe 20 minut w moim życiu.




Ale gdy tylko zobaczyłam zawartość, wiedziałam że było warto. Dostałam dwie płytki, Illusion 17 oraz Mix and Match 4dwustronny stempel i lakier do stempli w pięknym koralowym odcieniu Desert Rose, którym można też malować paznokcie w tradycyjny sposób. Mega zaskoczył mnie stempel w jutowym woreczku, będzie idealny na wyjazd, bo worek na pewno uchroni gumę przed zniszczeniem. Guma jest bardzo lepka, przez co łapie wszystkie niteczki z worka, ale ja i tak czyszczę stemple przed każdym użyciem o rolkę do ubrań, więc to nie problem. 

Sfera Lakiera, czyli polski dystrybutor płytek MoYou specjalizuje się głównie w produktach do stempli. Znajdziecie tam przede wszystkim płytki, stemple, lakiery, zdrapki i co tylko sobie zamarzycie. Poza tym sprzedają również lakiery Maga i Kinetics, a dla mnie to mega plus, bo jakoś nie mogę nigdzie złapać tych produktów stacjonarnie.




Przejdźmy teraz do przedmiotu tego wpisu, czyli płytki Illusion 17. Jest to moje pierwsze podejście do płytek MoYou, więc może zacznę najpierw od tego, co pisze producent.


Poznaj Elle! Jest kimś więcej niż wydaje się na pierwszy rzut oka...
  • MoYou-London ILLUSION 17 zawiera 12 różnych wzorów, każdy o wymiarach 1,5 x 2cm.
  • Płytka ze stali nierdzewnej ma wymiary 6,5 x 12,5 cm i jest wyposażona w podkładkę z winylu, co zwiększa łatwość użycia.
  • Każda płytka jest w markowym opakowaniu ochronnym.
  • Wzory są wygrawerowane na płytce i pokryte folią ochronną, którą należy usunąć przed użyciem. 
(Źródło:Sfera Lakiera)

A jeśli chodzi o moją opinię, to nie mam się do czego przyczepić. Zawsze zachwycałam się firmowymi kartonikami MoYou, tym, że każda seria ma swoją "dziewczynę", mało tego, każda z nich ma swoje imię, tak jak przedstawicielka serii Illusion - Elle. Lubię takie smaczki, jak ciekawe nazwy lakierów czy płytek. Podoba mi się też akrylowa podkładka. Mimo że jest biała, to da się ją doczyścić z lakieru. Zwracam uwagę na obecność podkładek, bo wiele razy pokaleczyłam się brzegiem płytki, w ten sposób można temu zaradzić. 
Co do strony technicznej, to wzory są wyżłobione głęboko, idealnie pobierają się na stempel, jednak polecałabym używać lakiery o rzadszej konsystencji, ponieważ gęstsze nie zawsze wchodzą w cienkie linie i wzorki mogą nie odbijać się w całości. Ale tak bywa przy wszystkich płytkach z drobnymi wzorami. 








Złote piegi pochodzą z Aliexpress. Miałam w swojej kolekcji takie tylko w wersji srebrnej i pastelowe kółeczka, więc postanowiłam dokupić jeszcze te i czarno-biało-złote. Jakoś nie wpadłam na to, że przecież mogę wydłubać same złote z tego drugiego kompletu i na jedno by wyszło :D 



Dostałam dla was kod zniżkowy na 6% na zakupy w Sferze Lakiera! Zapraszam do zakupów! Sama mam zamiar skorzystać gdy dwie upatrzone przeze mnie płytki znów pojawią się w ofercie ;)


Do zdobienia użyłam:
płytki MoYou Illusion 17
cielistego beżu z perłą Eveline Gel Laque
czarnego lakieru BPS do stempli
złotych piegów z Aliexpress

Fakt, że dostałam te produkty w ramach współpracy nie wpływa na moją opinię.

03 czerwca

100 lat Żanetko!

100 lat Żanetko!
Jest taka instagramowa tradycja, że jak któraś z paznokciowych blogerek obchodzi urodziny, to pozostałe tworzą dla niej kolaż złożony z ich zdobień paznokci. To mój debiut w kolażu, bo zostałam zaproszona po raz pierwszy do tej akcji, czuję się niesamowicie zaszczycona!

Dziś, 3. czerwca urodziny obchodzi Żaneta z bloga Snaily Nails! Kochana z okazji Twojego święta życzę ci nieustającej weny, mnóstwa kreatywnych pomysłów, pazurków długich do nieba żebyś mogła malować je na biało, kolejnych serii lakierów Snaily,  nowych inspirujących wykończeń lakierów, brokatu, syrenki, cyrkonii, rajstopek i czego tylko sobie zamarzysz <3

Jeśli jeszcze jakimś cudem nie znacie Żanety to musicie nadrobić! Jedne z dłuższych jak nie najdłuższe naturalne paznokcie w polskiej blogosferze, mistrzyni ręcznych zdobień, rajstopek, kwiatków.. no czego tylko się nie dotknie, tak wychodzi jej mistrzowsko!



Zdobienie urodzinowe nie mogłoby obyć się bez rajstopek i kwiatów! To w sumie moje drugie podejście do rajstopek na paznokciach, nie jestem fanką zdobień w tym stylu, jak i negativ space, bo mam duży i ciemny wolny brzeg, co możecie zobaczyć na zdjęciach. Bałam się, że nie uda mi się stworzyć czarnego tintu, ale już pierwsza próba była w miarę udana, wystarczyło zmieszać kroplę czarnego lakieru i trochę więcej topu. Wszystko mieszałam na kawałku folii, musiałam dorabiać 2 razy, żeby nałożyć 2 warstwy tintu, bo mieszanka bardzo szybko schła.
Jednak całkiem mi się to zdobienie podobało ;) Wybrałam wzór w kropeczki, bo już od dawna marzą mi się takie rajstopki. Paznokieć wskazujący i mały pokryłam czarnym lakierem, pewnie nikt by się nie domyślił, ale moje ulubione rajstopy to czarne kryjące, noszę je całą zimę, wiosnę, jesień i w zimne letnie dni, bo nie za bardzo lubię spodnie, nie ma to jak rajstopy i sukienka <3






Żaneta często maluje kwiaty... zawsze podziwiam jak radzi sobie z farbkami akrylowymi. Ja musiałam zdać się na stemple. Czerwone róże i czarne rajstopy, takie połączenie wydało mi się całkiem eleganckie, więc dodałam jeszcze opalizujące cyrkonie. 
Wzór kropek pochodzi z płytki Moyou Mix and Match 04. Niedługo opowiem wam troszkę więcej o produktach Moyou, na razie testuję i wyrabiam sobie opinię, bo to nasze pierwsze spotkanie. Różyczki za to są z płytki Born Pretty BP-99. Pomalowałam je metodą reverse stamping. Nie było łatwo, bo w moim studenckim mieszkanku miałam tylko jeden stempel i musiałam za każdym razem czekać aż wzór podeschnie, dlatego na kciuku trochę się rozjechał. Lewej ręki już nie ostemplowałam :D





A tak prezentowały się w trochę lepszym świetle w drodze z uczelni. 
PS. Wpadajcie na Instagrama zobaczyć jakie fantastyczne paznokcie-życzenia przygotowały dla Żanetki inne lakieromaniaczki :) Wszystkie zdobienia znajdziecie pod #urodzinysnaily 


Jeszcze raz wszystkiego najlepszego!

Do zdobienia użyłam:
czarnego Wibo Extreme Nails 34
zielonego Golden Rose Ice Chic 83
czerwonego Golden Rose Ice Chic 132
czarnego tintu własnej roboty
płytki Moyou Mix and Match 04
płytki Born Pretty BP-99
cyrkonii z Aliexpress